Na poszukiwanie rezydencji magnackich, szlacheckich i rycerskich na Dolnym Śląsku ruszyli emeryci Politechniki Wrocławskiej w przedostatnią sobotę maja. Tym razem towarzyszył im wykwalifikowany przewodnik
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Szczodrego. Znajduje się tu wybudowany przez książąt oleśnickich pałacyk. W zamierzeniu przebudowujących go królów saksońskich (stali się oni właścicielami tej rezydencji pod koniec XIX w.) miał on przypominać stylem Windsor. W czasie II wojny światowej była tu kwatera SS. Po wojnie budynek służył różnym celom, m.in. w czasie epidemii ospy w 1963 r. mieściła się tu kwarantanna. Niestety dziś budynek niszczeje. Nie udało nam się wejść do położonego w sąsiednim Domaszczynie dworku myśliwskiego, należącego niegdyś do właścicieli Szczodrego. Przewodnik zapewnił jednak, że jest on w dobrym stanie. A o tym, że są to wymarzone tereny dla myśliwych, przekonaliśmy się sami, gdy kilkakrotnie drogę przebiegły nam sarny. Następnym etapem zwiedzania był pałac książęcy w Oleśnicy. Powstał w XVI w. Był rozbudowywany przez książąt oleśnickich, a następnie przez kolejnych właścicieli – Podiebradów. Ostateczny kształt nadali mu Hohenzollernowie. Bezpośrednio po ostatniej wojnie byli tu przetrzymywani węgierscy i włoscy jeńcy, którzy walczyli po stronie hitlerowskich Niemiec. Potem przez wiele lat działała tu Szkoła Instruktorów Zuchowych ZHP, a obecnie mieści się tu siedziba Ochotniczego Hufca Pracy i centrum szkoleniowe. Zatrzymaliśmy się też w Dobrej, położonej o kilka kilometrów od Dobroszyc. Tu podziwialiśmy świetnie utrzymany pałacyk, który obecnie jest centrum hotelowo-gastronomicznym, jednak nie wchodziliśmy do wnętrza, poprzestając na oglądaniu wspaniale utrzymanego terenu zielonego wokół. Mijając Trzebnicę i Zaczarowane Wzgórza (to część Wzgórz Trzebnickich, w których znajdują się wąwozy lessowe) dotarliśmy do klasycystycznego dworku w Machnicach, na którego ganku powitały nas kamienne lwy i życzliwe psy właścicieli majątku. Obejrzeliśmy piękne meble w udostępnionych przez nich pomieszczeniach. Na zakończenie gospodyni zaprosiła nas na zawody w skokach przez przeszkody, które odbędą się w Machnicach już 31 maja. Stąd przez Oborniki Śląskie (w których trwały właśnie obchody Dni Miasta) dotarliśmy do Brzeźna. Niestety deszcz odstraszył większość uczestników wycieczki od spacerów po terenach golfowych i tenisowych, wielu z nas zdecydowało się zjeść ciepły posiłek w miejscowej restauracji. Na zakończenie wycieczki dotarliśmy do Bagna, w którym mieści się Wyższe Seminarium Duchowne Salwatorianów. Ze względu na odbywające się tego dnia święcenia kapłańskie nie zostaliśmy wpuszczeni do zabytkowych budynków klasztornych, ale piękne tereny ogrodu i parku w pełni nam to wynagrodziły. Pod koroną jednego z drzew zmieściła się cała prawie 50-osobowa grupa! Następna wycieczka szlakiem dolnośląskich rezydencji odbędzie się 12 lipca. Tym razem celem będzie Przedgórze Sudeckie. Maria Lewowska
|