Ile słoni można powiesić na linie? I dlaczego huśtawka nas utrzymuje? – pytały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 12 we Wrocławiu w laboratorium badań wytrzymałościowych Wydziału Mechanicznego. Było to jedno z pierwszych spotkań Dolnośląskiego Festiwalu Nauki na PWr. - Tytuł pokazu „Ile słoni można powiesić na drucie?” wymyślił kierujący Laboratorium Badań Wytrzymałościowych Wydziału Mechanicznego Dariusz Bąkowski – wyjaśnia prowadzący pokaz Dariusz Chruścielski. – Miałem jednak dużą swobodę w dobieraniu przekazywanych treści. Te zależały od mojej inwencji i od tego, kto przyjdzie na spotkanie. Teraz mówiłem do dzieci 8-, 9-letnich, którym trzeba było wyjaśniać rzeczy bardzo proste, choćby to, gdzie żyją i co jedzą słonie. Na następne pokazy przyjdą gimnazjaliści, więc może uda się nam zrobić więcej eksperymentów. Dzieci dowiedziały się, że dorosłe słonie ważą nawet 200 razy więcej niż one. Odkryły, że wszystkie przedmioty spadają na ziemię dzięki sile grawitacji. – O, spadł mi długopis? No, to musi leżeć, póki go sam nie podniosę, bo nie ma takiej siły, która by go uniosła bez mojego działania – tłumaczył Chruścielski. - Żeby pasażer huśtawki z niej nie spadł, podtrzymująca ją lina musi być wystarczająco mocna, a siła potrzebna do utrzymania dziecka czy zwierzęcia zależy od jego masy i naprężenia liny. Gdy masa jest za duża lina pęknie. Uczniowie zobaczyli, jak w czasie powiększania naprężenia metalowa próbka najpierw się wydłuża, a potem pęka. – Ojej, pękło! A to nie był nawet ciężar dorosłego słonia, tylko młodego, dwie tony – dziwił się Adrian. – U nas można się dowiedzieć, jak zrobić huśtawkę dla słonia, żeby z niej nie spadł. Jeśli kiedyś będziecie tutaj studiowali, dokładnie się tego nauczycie – śmiał się Grzegorz Chruścielski. ml
|