Dr inż. Izabela Hudyma, znana emerytom i rencistom Politechniki Wrocławskiej z organizowania licznych spotkań kulturalnych, zaskoczyła po raz kolejny. Na spotkaniu działającego w Kole Emerytów i Rencistów PWr Saloniku Literackiego przedstawiła swoje utwory literackie.
– Znam Izabelę Hudymę od wielu lat – mówił prowadzący spotkanie Joachim Potrykus [przewodniczący KEiR w latach 2003-2009 – red.]. – Zawsze byłem pełen podziwu dla jej energii. Jest w stanie podwójnie wypełnić program imprez kulturalnych na cały rok. Przypomniał, że zaproszeni przez Hudymę prelegenci zawsze prowadzili spotkania w Kole bezinteresownie. Zainicjowała m.in. cykl spotkań zatytułowany „Mistrz i uczniowie”, w którym wybitni naukowcy i ich wychowankowie (niejeden z nich osiągnął już tytuł profesora) prezentowali swój dorobek. Organizowała też prelekcje okolicznościowe, np. z okazji roku Einsteina czy Chopina. Z jej inicjatywy powstał też Salonik Literacki, który co roku wydaje antologię twórczości politechnicznych seniorów. W najbliższym czasie będzie on obchodzić pięciolecie swego istnienia. – Kończąc pracę przewodniczącego KEiR nazwałem Hudymę kołem napędowym Koła – żartował Potrykus. Dodał, że Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, w którym także działała Hudyma, nadało jej tytuł ministra kultury Politechniki Wrocławskiej.
Hudyma przeczytała swoje wiersze. Niektóre z nich mówią o jej fascynacji przyrodą. Autorka zauważa piękno w każdym mijanym miejscu, nawet jeśli wydaje się ono opuszczone i zaniedbane. Podkreśla urok parków wrocławskich, zauważa szczegóły mijanych miejsc. Inspiracją są też spotkania z ludźmi i książki o wybitnych postaciach. W wierszu poświęconym znanemu duszpasterzowi, dominikaninowi, o. Ludwikowi Wiśniewskiemu, pisze: „Powołaj nas znowu do pięknych, mądrych czynów!”. Osobny cykl w twórczości dr Hudymy stanowią wiersze-laury dla osób, z którymi się zetknęła. – Powstały w wyniku fascynacji ludźmi, których spotkałam – wyjaśniła autorka. W Klubie Seniora przeczytała utwory dedykowane osobom, które znali wszyscy obecni: śp. profesorowi Andrzejowi Idzikowskiemu, Janinie Beliwar-Węgrzyńskiej i Joachimowi Potrykusowi.
Spotkanie miało piękną oprawę w postaci refleksyjnej muzyki i pokazu slajdów ukazujących nadwodne krajobrazy. Przygotował ją Władysław Mochnacki. – Gdyby nie on, do tego spotkania w ogóle by chyba nie doszło – mówiła Izabela Hudyma. – To on mnie mobilizował do przygotowań.
Spotkanie zatytułowane „To drop the musk” (Uchylić przyłbicę) odbyło się 21 stycznia 2014 r.
Maria Lewowska
|