Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości
Drukuj

Studenci elektroniki spotkali się po 50 latach

27.06.2014 | Aktualizacja: 02.07.2014 13:51

Wiesława Duś-Kubisa, Maria Bańkowska-Trzeciakowska i Katarzyna Marucha-Andre 50 lat temu rozpoczęły studia na Wydziale Łączności Politechniki Wrocławskiej (fot. Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz)

Nie ma chyba nic przyjemniejszego, niż spotkanie po latach. Przekonali się o tym absolwenci Politechniki Wrocławskiej, którzy 50 lat temu rozpoczynali studia na Wydziale Łączności (w 1968 roku przemianowanym na Wydział Elektroniki)


Rozmowom, uściskom, wspomnieniom nie było końca. – Będę drugi raz w życiu w tej sali (dziś Stara Sala Senatu). Po protestach w 1968 roku wyrzucili mnie ze studiów po obradach właśnie tutaj, w tej sali – wspomina dziś już ze śmiechem stare czasy Tadeusz Lazar. Opowiada o marcu 1968 roku, o tym, jak nakryli z kolegami trzech tajniaków, którzy próbowali wkraść się w łaski studentów. – Mieli dżinsy, kto wtedy miał takie dżinsy, od razu kapnęliśmy się, że coś z nimi nie tak. Chcieliśmy sprawdzić, czy to prawdziwi studenci, ale nie zdali egzaminu... spuściliśmy im łomot.
Losy rzuciły pana Tadeusza m.in. do Lublina, ale wrócił do Wrocławia. – O, a tamta pani, to paryżanka – wskazuje na przystojną blondynkę. - Pierwszy raz od ponad 30 lat tu jestem – śmieje się Katarzyna Marucha-Andre.
Wiesława Duś-Kubisa przyjechała na zjazd z Niemiec. – O jak miło się spotkać po latach – mówi wzruszona. Humorem wprost tryska Maria Bańkowska-Trzeciakowska: - Jestem jedyną wrocławianką w tym gronie - śmieje się i przyciska mocno koleżanki do siebie.
Dawnych kolegów ze szkolnych ław powitał kanclerz Politechniki Wrocławskiej Jarosław Janiszewski: - Też jestem absolwentem tego wydziału, rocznik 80. – Uuuu... – zamruczała ze śmiechem sala.
Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz