Jakie siły działają na samochód w czasie jazdy? Które opony sprawdzają się na trudnym odcinku i co zrobić, aby zachować maksimum bezpieczeństwa w trakcie jazdy – opowiadali kierowca rajdowy Michał Kościuszko i dr inż. Adam Sieradzki z Instytutu Fizyki Politechniki Wrocławskiej. - Fizyka i rajdy wywołują wiele emocji. To bardzo ciekawa mieszanka. Chcę wam udowodnić, że rajdowcy jeżdżą na granicy praw fizyki, jednocześnie ich nie łamiąc – mówił doktor Adam Sieradzki. Michał Kościuszko i dr Sieradzki próbowali ustalić, jakie predyspozycje powinien mieć dobry kierowca rajdowy. – Ja nie wierzę w tzw. wrodzony talent do jakiegoś sportu. Bardziej istotna jest dla mnie umiejętność szybkiego uczenia się i przekładanie tej wiedzy na praktykę. W rajdach istotne jest wypracowanie u zawodnika refleksu i tzw. wielozadaniowości. Trzeba działać szybko i umieć błyskawicznie przełączyć się z zadania na zadanie – tłumaczył Kościuszko. – Naukowcy podkreślają, że szybkość reakcji jest większa u mężczyzn niż u kobiet, dlatego to mężczyźni zostają kierowcami rajdowymi – mówił dr Sieradzki. – Zdarza się jednak, że to właśnie kobiety siadają na fotelu pilota – uzupełniał Kościuszko. Rajdowiec opowiadał: - Dobry kierowca musi mieć idealny samochód. Samochody rajdowe WRC są budowane pod konkretnego kierowcę. Moim ulubionym jest Ford Fiesta WRC. Bardzo pewnie się w nim czułem. Uwierzyłem, że można z nim zrobić absolutnie wszystko. Jednak fizyki nie da się oszukać. Najlepszym tego przykładem jest uraz kręgosłupa, którego nabawiłem się na rajdzie Niemiec. – Cieszę się, że powiedziałeś, że fizyki nie da się oszukać. Siedząc za kierownicą trzeba pamiętać o tarciu statycznym i dynamicznym, sile bezwładności, sile napędowej kół, masie samochodu, przyspieszeniu średnim i chwilowym i czasie hamowania – zwracał uwagę dr Sieradzki. Kościuszko też przypomniał o zasadach bezpieczeństwa w samochodzie rajdowym. – Żeby kierowca czuł się bezpiecznie, musi mieć odpowiednio skonstruowany fotel. Pasy powinny być bardzo mocno zapięte. Wtedy kierowca czuje, co dzieje się z autem i nie poddaje się tak bardzo sile bezwładności – tłumaczył. Na wykład do Strefy Kultury Studenckiej przyszły tłumy wielbicieli rajdów samochodowych. – Od kilku lat interesuję się rajdami. Jeździłem z tatą kibicować na Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, czytam magazyn rajdowy WRC. Michał Kościuszko jest moim idolem – mówił Mateusz z pierwszego roku Mechaniki i Budowy Maszyn. Jego starsza koleżanka Anna, która studiuje biotechnologię, dodała, że spotkanie z fizykiem i rajdowcem to świetny pomysł. – Jestem zaskoczona, że prawa fizyczne można tłumaczyć w tak ciekawy sposób. Chciałabym, żeby w przyszłości podobne wykłady dotyczyły także innych dziedzin nauki, na przykład chemii. Jestem pewna, że również będą cieszyły się ogromnym powodzeniem. Wykład na Politechnice Wrocławskiej zorganizowano w poniedziałek 27 stycznia w ramach akcji „Red Bull Ryzyk Fizyk”. Małgorzata Jurkiewicz
|