Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości
Drukuj

Dzień GIS na Politechnice Wrocławskiej

20.11.2013 | Aktualizacja: 21.11.2013 17:12

Dron był atrakcją Dnia GIS na Politechnice Wrocławskiej (fot. Krzysztof Mazur)

Zaprezentowano drona, internetowe mapy i aplikacje umożliwiające wyszukiwanie informacji przestrzennej, firmy geodezyjne poprowadziły warsztaty – w środę w Geocentrum zorganizowany został GIS Day.
Miedzynarodowy Dzień Systemów Informacji Geograficznej na Politechnice Wrocławskiej odbył się już po raz dziesiąty. - GIS Day ma służyć spopularyzowaniu systemów informacji geograficznej wśród młodzieży z liceów i uczelni, jak i wśród pracowników administracji publicznej. Tu można dowiedzieć się o możliwościach, jakie stwarza system informacji przestrzennej (SIP). Takie systemy są w coraz większym stopniu upowszechniane i udostępniane przez tzw. geoportale – mówi dr Jan Blachowski, kierownik Zakładu Geodezji i Geoinformatyki w Instytucie Górnictwa, od trzech lat zaangażowany w rozwój geodezji i kartografii nowego kierunku na PWr. 
W Geocentrum zaprezentowano internetowe mapy i aplikacje umożliwiające wyszukiwanie informacji przestrzennej. Zorganizowano też warsztaty prowadzone przez reprezentantów firm geodezyjnych (Leica Geosystems, TOPCOM, Trimble). Studenci i licealiści zapoznali się z możliwościami wykorzystywania SIP do wykonywania analiz przestrzennych.
Podczas prezentacji plenarnych wystąpili przedstawiciele administracji publicznej z Wrocławia i Dolnego Śląska, m.in. z Biura Rozwoju Wrocławia, Wydziału Geodezji Urzędu Marszałkowskiego, Instytutu Terytorialnego. Zabrali także głos pracownicy naukowi i doktoranci z PWr. Poglądowy wykład profesor Joanny Bac-Bronowicz przedstawiał nowe możliwości kartografii, która z zalewu informacji osiąganych dzięki GIS-owi pozwala odbiorcy uzyskać potrzebne dane. Profesor ostrzegała słuchaczy, że nie należy do końca wierzyć mapom. Osoba szukająca najlepszego połączenia z Geocentrum do Gmachu Głównego PWr nie znajdzie „Polinki”. Ci, których zwiódł na manowce samochodowy GPS – opowiadała profesor Bac-Bronowicz - mogą się pocieszać, że ponieśli mniejsze straty niż właściciel Concordii, która nadziała się na podwodne skały pominięte na mapie admiralicji.
Atrakcją Dnia GIS były konkursy, prezentacja drona i szukanie skarbów, czyli tzw. geocatching. – Dron to bezzałogowy samolocik, który robi zdjęcia bezprzewodowo przesyłane na ziemię. Może się tak zdarzyć, że zanim wyląduje, będą już opracowane wyniki, które zebrano z jego pomocą. To niewielkie i lekkie urządzenie można łatwo przetransportować w potrzebny rejon – mówił dr Józef Woźniak z Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii. Zaprezentowany dron UX5 firmy Trimble wyglądał jak większa zabawka - lekki, bo wykonany z utwardzonego styropianu wzmocnionego ramą węglową, startuje przy pomocy małej wyrzutni, wznosi się na wysokość 75 m. Na wyposażeniu ma  aparat fotograficzny, baterie zasilające wystarczające na 50 minut lotu i niezależnie zasilaną „pluskwę”, która pozwala go zlokalizować. Jeżeli w czasie wykonywania misji dron straci kontakt ze stacją naziemną, wraca do pozycji startowej, chyba że użytkownik zdecyduje inaczej.
Dniu GIS na Politechnice Wrocławskiej patronowali: geodeta kraju, marszałek województwa dolnośląskiego, prezes Polskiego Towarzystwa Informatyki Przestrzennej, prezes Federacji Stowarzyszeń Technicznych NOT we Wrocławiu, prezes Stowarzyszenia Geodetów Polskich, rektor Politechniki Wrocławskiej oraz dziekan Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii PWr.
mk