Zaprojektowali i wykonali modele samolotów, znaleźli sponsorów, a w
nagrodę powalczą z teksańskim wiatrem. Młodzi konstruktorzy z
Politechniki Wrocławskiej wystartują w zawodach SAE Aero Design East
2013, które 15 marca rozpoczęły się w USA.
Zespół Jet Stream
powalczy w klasie regular oraz micro. Jakkolwiek tajemniczo by to nie
brzmiało, chodzi o to, że politechniczne samoloty (jeden o rozpiętości
skrzydeł 3 m i masie własnej ok. 4 kg, drugi - o rozpiętości skrzydeł
1,2 m i ok. 400 g masy własnej) muszą podnieść odpowiednie ładunki (14
kg i 2,2 kg), pokonać określony dystans i bezpiecznie wylądować – bez
utraty żadnej części.
- Celujemy w pierwsze miejsce – mówi
Marcin Gawlak, konstruktor samolotu regular i prezes Akademickiego Klubu
Sportowego. – Poprawiliśmy wszystkie błędy, które w ubiegłym roku
przeszkodziły nam w walce o zwycięstwo – dodaje. – Tym razem
nastawiliśmy się na materiały naturalne, łatwo dostępne i tanie. I to
zdało egzamin. Studenci PWr w zawodach SAE biorą udział już po
raz piąty. Prace nad konstrukcją modeli startujących w tym roku trwały
dwa lata. Do Stanów jedzie 8-osobowa ekipa, oprócz konkursowych
samolotów zabierają ze sobą mnóstwo zapasowego sprzętu. -
Zaangażowanie studentów w ten projekt jest niesamowity – mówi opiekun
zespołu dr inż. Marek Głogowski, który również weźmie udział w
konkursie. – Lecimy tam na dwa tygodnie, niby to długo, ale trzeba mieć
kilka dni zapasu np. na szukanie skrzyni ze sprzętem. Same zawody trwają 3
dni. Iwona Szajner
Więcej o działalności Jet Stream na stronie aerodesign.pwr.wroc.pl.
|