Dziewięciu studentów, w tym trzech z Politechniki Wrocławskiej, w środowe popołudnie spakowało swoje rzeczy do kolorowego busa i spod "Serowca" wyruszyło zwiedzać Europę. To trzecia wakacyjna wyprawa Tripobusa
Przed sobą mają dziewięć krajów i trzy i pół tygodnia na ich przemierzenie, poznanie i skorzystanie z atrakcji turystycznych. Cel – podobnie jak w ubiegłych latach – to podróżować oszczędnie. Dlatego studenci do wyremontowanego busa spakowali trzy namioty i jedzenie, a do tego zmieścili się tam w dziewiątkę. - Będzie ciasno, ale do przeżycia – śmieje się Oskar Gołaszewski, pomysłodawca wypraw Tripobusa i jedyny z ekipy, który uczestniczył w poprzednich dwóch wyjazdach – na wschód Europy, a wcześniej, podobnie jak w tym roku, do państw Europy Zachodniej.
Do tej pory studenci, którzy podróżowali Tripobusem zwiedzili 28 krajów. Ich flagi umieścili na swoim busie. - Po tej wyprawie dodamy tam dwie kolejne, Wielkiej Brytanii i Luksemburgu – podkreśla Oskar.
Na busie przykleili też zdjęcia z poprzednich wyjazdów, a ponieważ samochód jest żółto-niebieski, całość zwraca zwykle uwagę mieszkańców odwiedzanych państw i innych turystów. - Nieraz proszono nas o wspólne zdjęcie. Często też byliśmy wypytywani o to, skąd jesteśmy, co robimy i dokąd podróżujemy – opowiada Oskar.
W tym roku ekipa Tripobusa będzie m.in. zwiedzać Stonehenge, próbować lokalnych serów we Francji i sprawdzać, czy w jeziorze Lochness żyje jakiś potwór. Swoją podróż zamierza relacjonować na profilu facebookowym i stronie internetowej. Wyjazd sponsorują Hi-tec i Elbrus.
W wyprawie uczestniczą Oskar Gołaszewski, Paweł Michalec i Mateusz Uss studenci Politechniki Wrocławskiej oraz Aleksander Walczak, Bartosz Lemański, Dawid Zygmąt, Bartosz Szymczuk i Dominika Pytel z Uniwersytetu Przyrodniczego oraz Maciej Grzęda z Opola.
Tuż po powrocie do Polski Oskar wyruszy w kolejną podróż. Tym razem zamierza jednak samotnie przemierzyć Indie - pociągami i autostopem.
lucy
|