Sto osób może wziąć udział w Game Jamie organizowanym przez studentów z koła naukowego TK Games. Ich zadaniem będzie stworzenie od podstaw gry na zadany temat. Będą mieli na to dwie doby
Impreza zacznie się 26 lutego w Strefie Kultury Studenckiej. Jej uczestnicy dostaną 48 godzin na przygotowanie gier i mogą nawet spędzać całe noce na programowaniu, tworzeniu grafik, itp. , bo budynek będzie dla nich otwarty przez całą dobę.
Gry związane z konkretnym tematem będą tworzyć zespoły maksymalnie pięcioosobowe. Wybór platformy jest dowolny – mogą zatem powstać gry na pecety, urządzenia mobile, a nawet na urządzenie Oculus Rift, czyli „trójwymiarowe okulary”.
Do udziału w turnieju może zgłosić się każdy. Organizatorzy zaproponują kilka zagadnień do wyboru, a uczestnicy – jeszcze przed game jamem – wybiorą jedno, które uznają za najciekawsze.
Równie demokratycznie zostanie wybrany zwycięzca turnieju – wygra ten projekt, który zbierze najwięcej głosów w głosowaniu uczestników game jamu. Nagrody nie zostały jeszcze ogłoszone – będą to na pewno pakiety od sponsorów imprezy, firm działających w branży kreatywnej.
W turnieju wezmą udział także ich przedstawiciele, którzy stworzą swoje drużyny. - Będzie więc okazja, żeby obserwować profesjonalistów przy pracy – opowiada Adam Małek z koła naukowego TK Games, które organizuje zawody. – Zapewniam jednak, że szanse wszystkich są wyrównane. Udział w Games Jamie wymaga nie tylko umiejętności, ale także kreatywności i dobrego przemyślenia tego, jaką grę chcemy stworzyć. Bo można mieć świetny pomysł, ale przeszacować swoje możliwości w kontekście ograniczenia czasowego. Bilety na turniej będzie można kupić za kilka dni. TK Games poinformuje o ich sprzedaży w wydarzeniu na Facebooku.
W organizacji Games Jamu koło naukowe wspierają Wydział Elektroniki Politechniki Wrocławskiej, koło naukowe Wireless Group i sponsorzy - Techland, Ten Square Games, Picadilla, Whitemoon i Screenshu.
lucy a
|