Z szóstym miejscem wrócili z zawodów Smart Moto Challenge studenci z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych. Ich Lekki Motocykl Elektryczny był zdecydowanie najlepszy w konkurencjach statycznych, w dynamicznych musiał uznać wyższość szybszych i bardziej wyścigowych konstrukcji
W zawodach Smart Moto Challenge w Moskwie wzięło udział dziewięć drużyn – z Rosji, Hiszpanii, Polski i Kazachstanu. Ich zadaniem było skonstruować elektryczne motocykle przystosowane do przewożenia żywności. Jak relacjonują studenci z KNPiRM, zespoły podeszły do tego zagadnienia z bardzo różnym podejściem. Jedni przygotowali maszyny tak, by jak najlepiej pełniły funkcję dostawczą, inni do wyścigowych motocykli po prostu doczepili skrzynkę lub pudło do przewożenia żywności. - My postawiliśmy na jak najlepszą funkcjonalność motocykla i jego ergonomię – opowiada Aleksandra Majewicz z koła. – I zdecydowanie zwyciężyliśmy w konkurencjach statycznych, w których ocenia się projekt biznesowy pojazdu, jego dizajn i kosztorys. Dostaliśmy bardzo wiele pochlebnych recenzji i gratulacji. Od sędziów usłyszeliśmy, że nasz motocykl jest perfekcyjny. LEM Napoli został przez studentów zaprojektowany z myślą o wykorzystywaniu go do rozwożenia pizzy. Dlatego wyposażyli go w tablet z aplikacją, która wyznacza najkrótszą trasę między poszczególnymi lokalizacjami, do jakich trzeba dostarczyć zamówienia. Motocykl ma też pojemnik do przewożenia żywności (zmieści cztery duże pizze o średnicy 50 cm) z czujnikami temperatury, wibracji i wilgotności. Pojazd uruchamia się tzw. i-buttonem, czyli niewielką pastylką, wygodniejszą niż klucze. Ma też światełka diodowe, które na jezdni wyświetlają logo studenckiego koła. Na jednym akumulatorze LEM Napoli jest w stanie przejechać około 70 km. YtW Moskwie w konkurencjach statycznych (m.in. wyścig wytrzymałościowy czy test przyspieszenia) motocykl studentów PWr nie miał większych szans. Rywalizował z dużo lżejszymi maszynami, które przypominały bardziej motocykle wyścigowe. Dlatego też w klasyfikacji generalnej zajął ostatecznie szóste miejsce. - Wróciliśmy zadowoleni – podkreśla Aleksandra Majewicz. – Zależało nam na tym, żeby stworzyć jak najlepszy elektryczny motocykl do rozwożenia pizzy i zawody w Moskwie potwierdziły, że nam się to udało. Ze sportowymi motocyklami zbudowanymi do ścigania się nie mieliśmy szans, ale nie to było dla nas głównym celem. lucy
|