Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Sport

Drukuj

Siatkówka, kendo i zdrowe plecy. Oferta sportowa PWr

29.09.2014 | Aktualizacja: 23.10.2014 09:42

Dla aktywnych studentów, którzy w tygodniu mają czas wypełniony nauką, proponujemy zajęcia w sobotę - mówi Robert Jarosz, dyrektor SWFiS PWr (fot. Krzysztof Mazur)

Zachęcamy młodych ludzi do aktywności fizycznej. U nas naprawdę jest w czym wybierać – mówi Robert Jarosz, dyrektor Studium Wychowania Fizycznego i Sportu Politechniki Wrocławskiej


Iwona Szajner: - Przychodzi nowy student na Politechnikę Wrocławską i musi obowiązkowo zaliczyć w-f.
Robert Jaroszdyrektor SWFiS Politechniki Wrocławskiej: - Zaliczyć – nie lubię tego słowa. Tu przecież nie chodzi o to, żeby coś „odfajkować”, ale dobrze wykorzystać szansę, którą daje uczelnia. A możliwości jest naprawdę wiele. W naszym Studium Wychowania Fizycznego i Sportu proponujemy aż 81 kursów z 54 dyscyplin, w różnym stopniu zaawansowania.
W tym zajęcia z siatkówki?
Obowiązkowo (śmiech). Po ostatnich sukcesach polskiej reprezentacji zastanawialiśmy się nawet, czy nie ograniczyć sportów zespołowych tylko do piłki siatkowej. Ale to oczywiście żart! Z gier zespołowych oferujemy koszykówkę, piłkę nożną, piłkę ręczną, rugby, unihokeja i oczywiście wspomnianą siatkówkę w wersji halowej i plażowej.
Dużą popularnością cieszą się gry zespołowe?
Od wielu lat prowadzę zajęcia siatkówki, m.in. reprezentację PWr kobiet. Zdarzało się tak, że przed zawodami miałem problem ze skompletowaniem szóstki. Teraz na pierwsze treningi  przychodzi po 20 dziewczyn.
Studenci są często zaskoczeni, że uczymy ich grać trochę inaczej niż nauczyciele w szkole średniej. To pewnie zasługa tego, że u nas zajęcia prowadzą trenerzy wyspecjalizowani w danych dziedzinach. Wielu studentów po zakończonym kursie dalej chciałoby korzystać z naszej oferty. Niestety nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym zniosła możliwość uczestniczenia w kursach w ramach dodatkowych 30 punktów ECTS. Studium w miarę swoich możliwości stara się zorganizować w formie ligi rozgrywki dla osób, które pragną kontynuować swoją przygodę sportową, a nie zakwalifikowały się do sekcji sportowych. Wielu aktywnych studentów wynajmuje sale w późnych godzinach wieczornych, inwestując własne środki do realizowania swoich pasji.
A dyscypliny indywidualne?
Jest w czym wybierać - od całej gamy zajęć fitness poprzez kulturystykę, łucznictwo, tenis, narciarstwo, pływanie, wspinaczkę, rowery górskie, wioślarstwo po szachy i brydż sportowy.
Brydż to raczej mało aktywne ruchowo zajęcia…
Jest to specjalna oferta dla tych studentów, którzy z różnych przyczyn nie mogą uprawiać dyscyplin ruchowych. Jeżeli są zwolnieni z zajęć fizycznych, a mogą chodzić na wykłady i ćwiczenia, to czemu by nie mieli zapisywać się u nas na tego typu kursy?

Szykujecie jakieś nowości w tym semestrze? 

Zapraszamy na zajęcia kendo – jest to rodzaj japońskiej sztuki walki na miecze. Prowadzi je trener kadry narodowej kobiet Wiesław Biel. Ponadto tworzymy dodatkową grupę pływacką dla osób niepełnoprawnych lub z ograniczoną sprawnością. Proponujemy też kurs „zdrowe plecy” dla studentów mających problemy z postawą i kręgosłupem.
I jeszcze jedna nowość, bardziej organizacyjna - dla aktywnych studentów, którzy w tygodniu mają czas wypełniony nauką, proponujemy zajęcia w sobotę. Kiedyś to już wprowadziliśmy i takie rozwiązanie się sprawdziło.
Studenci chętnie zapisują się na w-f czy powtarzają złe praktyki ze szkół średnich, czyli masowe zwolnienia „na tle zdrowotnym”?
Bombardujemy studentów bogatą ofertą dyscyplin. Przeważnie są chętni, żeby spróbować czegoś nowego. Albo kontynuują dyscyplinę, w której najlepiej się czują. Namawiamy ich, żeby znaleźli coś dla siebie, co potem mogą kontynuować w formie bardziej zaawansowanej, np. zapisując się do sekcji.
Dla kogo są sekcje?
Dla tych, którzy ze sportem chcą mieć trochę więcej do czynienia. W tym roku będzie działać 25 sekcji. Otwarci też jesteśmy na inicjatywę od samych studentów. Jeżeli przyjedzie do nas młody człowiek, którzy od jakiegoś czasu uprawia jakąś dyscyplinę i chce nas swoja pasją zarazić – czemu nie? Tak było np. z trenerem łucznictwa Piotrem Mozołą. 
Walczymy trochę ze stereotypem studenta politechniki – że to taki Harry Potter w okularkach, ślęczący przy komputerze. Nasi zawodnicy trenujący w sekcjach osiągają świetne wyniki. Studiowanie i wyczynowe uprawianie sportu, z treningami kilka razy w tygodniu, wymaga naprawdę świetnej samoorganizacji.
Jakie plany ma Studium na ten rok akademicki?
Na pewno zintensyfikować działalność Akademickiego Klubu Sportowego. Mamy na to dużo pomysłów. Ponadto pracujemy nad projektem nowej hali sportowej przy Chełmońskiego. Mamy nadzieję, ze w grudniu uda się już zdobyć pozwolenie na budowę. Podobnie jak w zeszłym roku planujemy organizację święta sportowego, kontynuując, być może w innym terminie i trochę innej formule, pomysł, który sprawdził się podczas juwenaliów.
Rozmawiała Iwona Szajner
• Więcej informacji o działalności SWFiS PWr tutaj, o AKS PWr tutaj.