Politechnika Wrocławska startuje w Europejskich Igrzyskach Studenckich w Zagrzebiu. Reprezentuje ją osada wioślarska. – Do tych zawodów przygotowujemy się od wielu miesięcy, spędziliśmy setki godzin na wodzie, liczymy na medal – mówi Sebatian Łanda z ósemki PWr W sobotnie przedpołudnie nasi zawodnicy prezentowali na Bulwarze Politechniki Wrocławskiej łódkę, na której będą się ścigać. Zachęcali też do treningu na ergowiosłach. Fachowych porad udzielał trener politechnicznych wioślarzy, mistrz olimpijski z Pekinu – Paweł Rańda. Jest on też ambasadorem Światowych Igrzyskach Sportowych – The World Games, które odbędą się we Wrocławiu w przyszłym roku. Jedną z dyscyplin przyszłych zawodów jest właśnie wioślarstwo w wersji halowej- ergowiosła.
Podczas otwartego treningu w sobotę każdy mógł spróbować sił na przyrządzie i przekonać się, że nie jest to wcale taki lekki sport. – Najpierw ręce i nogi wyprostowane, potem odchylamy się do tyłu i dociągamy ręce. Ten ruch musi byś płynny!– instruował Paweł Rańda. Europejskie Igrzyska Studenckie rozpoczynają się już w przyszłym tygodniu. Nasi wioślarze pierwszy start mają 12 lipca. – Płyniemy na odcinku 2 km, będziemy rywalizować z około 15 uczelniami m.in. z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Chorwacji – wyjaśnia Sebastian Łanda. – Startujemy jako reprezentanci Polski, to duże wyróżnienie dla nas. Dostaliśmy specjalne stroje w barwach narodowych z orzełkiem, na pewno doda nam to jeszcze mocy- zapewnia wioślarz. Dodaje, że od kwietnia ósemka PWr trenuje intensywnie na wodzie po dwa razy dziennie. – Cały sezon podporządkowaliśmy tym zawodom, bardzo nam zależy na zdobyciu medalu.
Przyznaje, że szczególnie podczas sesji trudno im było godzić naukę z treningami. – Nikt na uczelni nie traktuje nas ulgowo, tylko dlatego, że pływamy w ósemce, trzeba było normalnie uczyć się do egzaminów – przyznaje zawodnik. Mówi, że w zespole są studenci różnych wydziałów, więc pomagają sobie wzajemnie w różnych przedmiotach. Studenci wyruszają do Zagrzebia już w niedzielę, muszą zawieźć tam swoją łódkę. – Mogliśmy wypożyczyć sprzęt na miejscu, ale okazało się, że nie jest tak dobry, jak nasza łódź, sprawdzona w wielu wyścigach – wyjaśnia Łanda. Zaraz po sobotnim treningu zawodnicy rozmontowali więc sprzęt i załadowali do specjalnego busa. Na igrzyska do Chorwacji ósemka popłynie w składzie: Mariusz Kozioł (sternik), Paweł Penno, Jakub Łanda, Sebastian Łanda, Paweł Buryn, Damian Lichaczewski, Adrian Wiktorek, Maciej Jasiński, Krzysztof Rokita. ISZ
|