Z trzema medalami opuszcza Jelenią Górę Katarzyna Solus-Miśkowicz z Wszechnicy Świętokrzyskiej. W niedzielę do srebra i złota dołożyła kolejny złoty krążek, który zdobyła w wyścigu ze startu wspólnego
Jak relacjonuje Michał Filarski z biura prasowego Akademickich Mistrzostw Świata w kolarstwie górskim i szosowym w Jeleniej Górze, podium w niedzielnym wyścigu kobiet wyglądało identycznie jak w sobotę. Złoto zdobyła reprezentantka Polski, druga była Węgierka Barbara Benko, a trzecia Szwajcarka Marine Groccia.
- Na początku było bardzo nerwowo i ciężko, bo właśnie dziś zaczęłam odczuwać trudy wcześniejszych startów – opowiadała Katarzyna Solus-Miśkowicz. - Rywalki podyktowały na początku mocne tempo, a ja wiedziałem, że jeśli takie tempo się utrzyma, to będzie mi bardzo trudno. Dlatego jak tylko Węgierka popełniła błąd, to uciekłam i starałam się zdobyć jak największą przewagę. Wszystko po to, by mieć sekundy zapasu, gdyby zabrakło mi sił. Ostatecznie zawodniczka kieleckiej Wszechnicy Świętokrzyskiej zwyciężyła z dużą przewagą (2:20:34 min) nad drugą Węgierką.
Niedzielny medal był drugim złotym polskiej reprezentantki, a trzecim w ogóle - Solus-Miśkowicz zdobyła też srebro w wyścigu szosowym.
Wśród mężczyzn na podium wskoczyli także ci sami kolarze, którzy triumfowali w sobotę. Zmieniła się tylko kolejność. Wygrał Szwajcar Emilien Barben, drugi był Marek Konwa z Wszechnicy Świętokrzyskiej, a trzeci Czech Jan Nesvabda.
Pilnowaliśmy się od samego początku, ale gdy zobaczyłem, że Marek zwalnia, wykorzystałem to i zaatakowałem. To był bardzo wymagający wyścig – powiedział tuż po minięciu mety Szwajcar Emilien Barben.
Mniej zadowolony był Konwa, który w pewnym momencie spadł na czwarte miejsce. - Dzisiaj nie czułem się dobrze na trasie, dopiero na dwie rundy do końca poczułem się trochę lepiej. Zacząłem odrabiać straty, ale niestety było tylko sześć rund, dlatego zabrakło już czasu, by dogonić pierwszego zawodnika – mówił Polak. - - Zacząłem od czwartego miejsca na szosie, czasówkę wygrałem, a i dzisiaj srebro, dwa medale na Akademickich Mistrzostwach Świata to spory sukces.
Kolejne miejsca zajęli zawodnicy Politechniki Wrocławskiej. Czwarty był Piotr Kurczab (czas – 1:26:26,88), a piąty Marcin Kawalec (1:28:10,76).
Wyścig ze startu wspólnego był ostatnią konkurencją rozgrywanych od 9 lipca w Jeleniej Górze Akademickich Mistrzostw Świata w kolarstwie górskim i szosowym. Reprezentanci Polski w klasyfikacji medalowej zajęli pierwsze miejsce, z dorobkiem czterech złotych, dwóch srebrnych i czterech brązowych medali.
Głównymi sponsorami imprezy byli Jelenia Góra, Politechnika Wrocławska, Dolny Śląsk i Rubena.
l