Siódme Mistrzostwo Polski
przywieźli z Warszawy brydżyści drużyny Ruchu AZS Politechniki
Wrocławskiej. W finałowym meczu pokonali przeciwnika różnicą ponad 60
punktów W finale zawodów brydżyści Politechniki Wrocławskiej
zwyciężyli z Konkretem Chełmno 237:176,6, broniąc ubiegłorocznego
mistrzowskiego tytułu. W meczu o trzecie miejsce Bridge 24.pl Warszawa
pokonał drużynę RAL Poznań 74.8:64. - Mecz finałowy wygraliśmy
zdecydowanie, mimo że nasi konkurenci do połowy dystansu prowadzili.
Mecz był jednak długi, miał 96 rozdań, i w drugiej połowie odrobiliśmy
straty z nawiązką, wygrywając różnicą ponad 60 punktów – opowiada Stanisław Gołębiowski, trener drużyny.
Zawody
rozegrano w Pałacu Prymasowskim. Naszą uczelnię reprezentowali Cezary
Balicki, Adam Żmudziński, Stanisław Gołębiowski, Włodzimierz Starkowski,
Piotr Gawryś i Michał Klukowski. - Niezwykle dramatyczny był nasz
mecz półfinałowy z faworyzowaną drużyną Bridge 24.pl Warszawa –
opowiada trener. - Po 60 rozdaniach zdecydowanie prowadzili nasi
przeciwnicy różnicą 48,2 pkt i pozostało 12 rozdań. Przeciwnicy
wystawili do decydującej rozgrywki czterch mistrzów świata: Pszczołę i
Kwietnia i specjalnie sprowadzoną na finał parę włoską Norberto
Bocchiego i Giorgio Duboina. To jedna z najlepszych par na świecie,
wielokrotni mistrzowie świata i podpora reprezentacji Włoch. Pogodzeni z
porażką, wycofaliśmy naszą najlepszą parę Balicki - Żmudziński, czym
spowodowaliśmy lekkie rozluźnienie w szeregach przeciwników –
relacjonuje trener. - I stał się cud! Obie nasze pary grały znakomicie i
rozbiliśmy dream team w stosunku 62:11, a cały mecz wygraliśmy
155:152,2. Trener Gołębiowski podkreśla też, że ich półfinałowi
przeciwnicy to od roku drużyna zawodowa, która na finał wzmocniła się
dodatkową parą włoskich zawodowców. Niewiele jest na świecie drużyn,
które mogłyby z nimi wygrać. - Stąd nasz wynik uważam za olbrzymi
sukces, osiągnięty w tak dramatycznej i emocjonującej końcówce, którą
oglądały tysiące osób na portalu internetowym – zaznacza. - Nasz wyczyn w
tym meczu można porównać do meczu piłki nożnej, w którym drużyna
przegrywa 5:0, i w ostatnich 15 minutach strzela sześć goli wygrywając
6:5 z nie byle kim, tylko z mistrzami świata. Dostaliśmy olbrzymie
owacje i gratulacje od środowiska brydżowego całej Polski za styl i
emocje w tym meczu. Z drużyny Politechniki Wrocławskiej odeszła
ostatnio para Kwiecień – Pszczoła. Do składu wprowadzono więc
18-letniego Michała Klukowskiego, który na mistrzostwach spisał się
znakomicie. Był podstawowym zawodnikiem, rozegrał 13 z 14 segmentów i
walnie przyczynił się do zdobycia tytułu. Tym samym stał się najmłodszym
zdobywcą tytułu mistrzowskiego w historii polskiego brydża. - W
sierpniu czekają nas Mistrzostwa Świata w Stambule. W reprezentacji
Polski jest czterech naszych zawodników w różnych kategoriach – opowiada
trener Gołębiowski. - Mamy nadzieję na medale, bo w kategorii
młodzieżowej, obok Amerykanów i Włochów, jesteśmy jednymi z najlepszych
na świecie. km
|