Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości
Drukuj

Ósemki PWr trenują przed Odra River Cup [ZDJĘCIA]

21.05.2014 | Aktualizacja: 29.05.2014 10:57

Trening męskiej ósemki wioślarskiej PWr (fot. Iwona Szajner)

Jak najdłużej pióra w wodzie! Prawa po udach! Równowaga! Takie okrzyki wczesnym rankiem i późnym popołudniem można usłyszeć na Odrze. To ósemki wioślarskie Politechniki Wrocławskiej trenują przed sobotnimi regatami

Dziewczyny z żeńskiej ósemki PWr planują, tak jak w ubiegłym roku, pokonać rywalki z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Mamy duże szanse na zwycięstwo, bo ostro pływamy, startujemy w wielu zawodach – zapewnia Gosia Kokocińska (inżynieria środowiska). - Szkoda, że na Odra River Cup nie będzie więcej zagranicznych drużyn, wtedy byłaby dużo fajniejsza rywalizacja – dodaje Kasia Niedzielska (ochrona środowiska), szlakowa ósemki.
Świetne organizatorki
W sobotnich regatach z dziewczynami popłynie nowa sterniczka Magda Kwiatkowska (biotechnologia). – Trenuje z nami dopiero od dwóch miesięcy, ale daje radę – śmieje się Gosia Kokocińska. Trener zawodniczek Gabriel Pawlak (akademicki mistrz świata w wioślarstwie) nie ma wątpliwości, że Magda sobie poradzi. – Naprawdę jest niezła, dobrze wydaje komendy i szybko złapała z dziewczynami kontakt, a to najważniejsze. Zdaniem Pawlaka dziewczyny tworzą zgrany zespół, choć, jak przyznaje, czasem dochodzi do konfliktów. - Wśród dziewczyn to raczej normalne, nie dziwi mnie to. Ważne, że potrafią się dogadać. Czasem samo umówienie na trening dziewięciu dziewczyn z różnych wydziałów bywa trudne – z uśmiechem przyznaje trener. – Ale podkreślam, że fantastycznie się z nimi pracuje. One mają w sobie bardzo dużo zapału i zaangażowania. Do tego są świetnymi organizatorkami. Na nasze wyjazdy na zagraniczne zawody praktycznie wszystko same załatwiają. 

21.05.2014_kobiety3572.jpg
W mokrych skarpetkach
Trening na wodzie zaczyna się od przygotowania łodzi i wioseł. Pada komenda: łapiemy! Ósemka dziewczyn chwyta za 20-metrową łódź i wynosi ją z hangaru. Potem polecenie: ręce! Podnoszą prawie stukilowy ładunek na ramiona i niosą go w stronę pomostu. Powoli opuszają łódź na wodę. Jeszcze tylko przygotowanie wioseł i można płynąć. – Wejście na łódź też musimy robić na komendę, żeby jej nie przewrócić – wyjaśnia Marta Sosnowska (budownictwo). Dziewczyny zostawiają na brzegu buty. -  Zdarza się nam czasem płynąć w mokrych skarpetach. Ale zbytnio nam to nie przeszkadza – zdradza zawodniczka. Zapytana o to, czy nie ma czasami dość treningów, wysiłku, odcisków na dłoniach, stanowczo zaprzecza. – Sprawia mi to ogromną frajdę. A że męczące? Przecież w każdym sporcie człowiek musi się napocić. Inna sprawa, że żeby na naszej uczelni trenować wioślarstwo, to trochę trzeba być szalonym – śmieje się Marta. – Może właśnie wedle takiego klucza się dobrałyśmy – żartuje Kasia Niedzielska. Dodaje, że po każdej akcji promocyjnej, kiedy ogłaszany jest nabór do załogi, zgłasza się wiele dziewczyn. - Przychodzą na pierwszy trening, a na następnym pojawia się już tylko połowa, po miesiącu zostaje jedna lub dwie. – No cóż, lekko nie jest – przyznaje. 

21.05.2014_kobiety3714.jpg
Dla treningu pod prąd
- Z reguły najpierw płyniemy z przystani Na Grobli w kierunku Jazu Opatowickiego, tam w bocznym kanale dziewczyny zawracają i płyną do Mostu Grunwaldzkiego. Najpierw więc mają pod prąd, tak na rozgrzewkę – wyjaśnia Gabriel Pawlak, który płynie obok nich motorówką. – Niedobrze jest, jak któraś z nich „złapie raka”, to jest takie zanurzenie wiosła, że traci się nad nim kontrolę i zostaje ono w wodzie. Wtedy cała osada musi się zatrzymać i zaczyna wiosłować od początku.
Gosia Kokocińska: W ramach zajęć w-f ćwiczymy dwa razy w tygodniu, ale praktycznie jesteśmy na treningach codziennie, przed zawodami jeszcze czasami zwiększamy intensywność treningów. No chyba, że, tak jak ostatnio, podniesiony jest stan wody na Odrze. Zdarza nam się trenować w deszczu i zimnie, ale i tak jest pięknie!

Skład żeńskiej ósemki Politechniki Wrocławskiej na Odra River Cup 2014: Joanna Hołyszko, Gosia Kokocińska, Alicja Krawczun, Anna Kubiak, Kinga Murawska, Kasia Niedzielska (szlakowa), Marta Sosnowska, Maja Krawiec, Magda Kwiatkowska (sterniczka).

21.05.2014_kobiety3958.jpg

Męskie ósemki przed Odra River Cup trenują dwa razy dziennie. O godz. 6 już są na wodzie. Po treningu wskakują na rowery i gnają na zajęcia. Wieczorem drugi trening. - Nie jest teraz lekko - śmieje się Maciek Jasiński, najświeższy zawodnik osady, w ósemce Politechniki Wrocławskiej od kilku miesięcy. – Przed zawodami trenujemy dwa razy dziennie. Wcześniej, zanim zacząłem studia, trenowałem siatkówkę, ale wioślarstwo jest naprawdę wciągające – zapewnia. Jasiński prawdopodobnie znajdzie się w ostatecznym składzie drużyny. – Musi się jednak jeszcze troszkę podciągnąć – podkreśla trener Paweł Rańda

21.05.2014_osada03-kg.jpg
W środę o poranku po Odrze, między Ostrowem Tumskim, przystanią Na Grobli a Opatowicami pływały trzy osady Politechniki Wrocławskiej. Jednej z nich będziemy kibicować podczas sobotnich zawodów Odra River Cup, pozostali zawodnicy popłyną w wyścigu smoczych łodzi. Nietrudno było rozpoznać główną osadę. Donośny głos Pawła Rańdy – w roli sternika ósemki – niósł się po wodzie.
- Technika, technika i jeszcze raz technika, nad tym głównie teraz pracujemy – mówił tuż po zejściu na ląd trener Rańda. Kilka ostatnich wskazówek, szybkie suszenie łodzi, jeszcze tylko skrzyknęli się na godz. 17 i koniec treningu. – Muszę lecieć, dzieci do szkoły trzeba zawieźć – śmieje się Rańda i wskakuje na rower.

21.05.2014_osada08-kg.jpg
W męskiej ósemce Politechniki Wrocławskiej zasiądą pod wodzą Karola Martyny w roli sternika: Paweł Penno, Sebastian Łanda, Michał Ingielewicz, Wojciech Krzysiek, Paweł Buryn, Krzysztof Rokita, Jarosław Porada i prawdopodobnie Maciej Jasiński. 

Patronat nad Odra River Cup objął prezydent RP Bronisław Komorowski, głównym sponsorem jest KGHM Polska Miedź SA.  Więcej o regatach na odrarivercup.pl.
Iwona Szajner, Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz