- Dostaliśmy dodatkowe środki z programu ministerialnego, dlatego mogliśmy obniżyć opłatę dla rodziców – mówi Ewa Jędryczko, kierownik klubu dziecięcego mSzkrab, działającego przy Politechnice Wrocławskiej Z opieki placówki mogą skorzystać dzieci (w wieku 1-3 lata) studentów, doktorantów, pracowników i absolwentów naszej uczelni. – Jesteśmy jedyną uczelnią na Dolnym Śląsku posiadającą taki klub – mówi Kamil Nawirski z Fundacji Manus, która prowadzi mSzkraba. Klub mieści się w kolorowych, nowocześnie wyposażonych pomieszczeniach akademika T-4 przy ul. Górnickiego. Jest świetnie przystosowany do potrzeb najmłodszych. Ma specjalnie zaprojektowane szatnie, umywalki w łazience, sofy, stoliki i pufy, krzesełka do posiłków oraz jest bogato wyposażony w pomoce edukacyjne i zabawki.
- Oferujemy dzieciom zajęcia plastyczne, rytmiczno-muzyczne, gimnastykę buzi i języka i oczywiście zajęcia ruchowe, że jeśli pozwala na to pogoda oraz plan dnia wychodzimy na spacery – wyjaśnia Ewa Jędryczko. Dodaje, że w klubie organizowane też są spotkania warsztatowe dla rodziców i zajęcia otwarte. Placówka zapewnia maluszkom wyżywienie, specjalne posiłki dostają dzieci wymagające diety z powodu alergii. - Z naszej oferty korzysta ponad 30 rodziców – mówi Kamil Nawirski. Aby skorzystać z pomocy klubu, należy zarejestrować się na stronie mszkrab.manus.pl, następnie zgłosić dzieci oraz podpisać umowę. Po wybraniu odpowiedniego terminu rodzice mogą zostawić dziecko w klubie z opiekunami. Jednak nie dłużej niż 5 godzin dziennie, gdyż na więcej nie pozwalają przepisy. – Ustawa o opiece nad dziećmi do lat 3 nakłada na kluby ograniczenia odnośnie długości pobytu maluchów – tłumaczy kierowniczka mSzkraba. W styczniu placówka otrzymała dofinansowanie z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Są to środki z programu "Maluch na uczelni", dzięki dofinansowaniu na każde dziecko przypada 198,48 zł i o tyle mogliśmy obniżyć abonamenty rodzicom – wyjaśnia Ewa Jędryczko. ISZ
|