Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości
Drukuj

Dr Szumilas pokaże dzieciom, jak nauka zmieniała architekturę

17.03.2015 | Aktualizacja: 23.03.2015 10:02

Dr Agnieszka Szumilas z Wydziału Architektury (fot. Krzysztof Mazur)

Warsztaty dla dzieci i młodzieży oraz autorską książeczkę z architektonicznymi rysowankami, zadaniami i quizami przygotuje dr Agnieszka Szumilas z Wydziału Architektury. Chce poprzez zabawę pokazywać najmłodszym, jak nauka zmieniała i zmienia architekturę. Projekt zrealizuje dzięki grantowi z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej

Dlaczego ludzie zaczęli stawiać budynki przypominające robaki? I jak im się to udaje? Jakie są najdziwniejsze domy świata? A w jaki sposób architekci pokonali wysokość i stawiają teraz wieżowce? M.in. o takich tematach będzie rozmawiać z dziećmi dr Agnieszka Szumilas z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
Jej projekt został wybrany jako jeden z dziewięciu w konkursie eNgage. To inicjatywa Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, która chce wspierać nieszablonową popularyzację nauki. Przyznaje więc granty tym naukowcom, którzy przedstawią najciekawsze pomysły na promocję różnych dziedzin wiedzy.

"Budynki" ze słomek i folii
Dr Agnieszka Szumilas na swój projekt „O domach robakach, ruchomych budynkach i kilometrowych wieżowcach – czyli jak rozwój nauki wpłynął na architekturę” zyskała 40 tys. zł. Pomoże jej to m.in. w przygotowaniu 12 wykładów połączonych z warsztatami dla dzieci w wieku szkolnym – z podstawówki i gimnazjum lub liceum.
Dzieci i młodzież będą miały okazję nie tylko posłuchać o rozwoju architektury, ale także same wcielić się w rolę projektantów i konstruktorów. Będą np. budować wieżowce ze słomek, gąbek, folii, papieru czy plastiku, a potem poddadzą swój „budynek” testom obciążeniowym i próbie wiatru, dmuchając na niego albo nakierowując strumień powietrza z suszarki.

reka.jpg
- Warsztaty dla dzieci z podstawówki będą się opierały przede wszystkim na zabawie, sklejaniu, składaniu, wyginaniu, itp. Tym starszym zaproponuję zajęcia zadaniowe – opowiada dr Agnieszka Szumilas. – Będą to zadania na intuicję. Np. uczniowie zastanowią się, co jest najważniejsze w budowaniu wieżowca. Pewnie powiedzą: „konstrukcja”, ale jaka? Stalowa czy żelbetowa? A może mieszana? A jeśli tak, to dlaczego? Zastanowimy się też nad znaczeniem żelbetu, materiału, na którym opiera się dzisiaj ogromna liczba konstrukcji, a jeszcze 200 lat temu w ogóle go nie znaliśmy. Albo inny temat – porozmawiamy o stropach, o tym, które ich fragmenty są rozciągane a które ściskane, a na których trzyma się konstrukcja, czyli tak naprawdę o podstawach fizyki.
W planach są też zajęcia o inteligentnych budynkach, konstrukcjach ruchomych czy budowaniu na Marsie. Dr Szumilas chce także porozmawiać z dziećmi o architekturze futurystycznej.  – Na filmach science fiction architektura miast za dwieście, trzysta czy tysiąc lat jest przedstawiana bardzo tendencyjnie – tłumaczy. – To najczęściej miasta ciemne, niemal czarne, bez zieleni, ze smutnymi wieżowcami, między którymi latają kosmiczne samochody. A przecież tak wcale nie musi być. Skoro rozwija się ekologia i wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii, to może będziemy żyć w bardziej przyjaznych środowisku miastach? A może dzieci wymyślą zupełnie inną architekturę przyszłości?

przedszkolaki.jpg
Grupy mogą się zgłaszać
Dr Szumilas przyznaje, że najmłodsi zawsze ją zaskakują, bo myślą niestandardowo, mają niekonwencjonalne pomysły i patrzą na zadanie z zupełnie innej perspektywy niż ona sama czy inny dorosły. – I to jest dla mnie najbardziej inspirujące w pracy z nimi – opowiada. – Stąd też wziął się mój projekt. Sama mam dwójkę dzieci, jeszcze nie w wieku szkolnym, ale im także bardzo często tłumaczę, czym aktualnie się zajmuję i dlaczego coś w architekturze wygląda tak, a nie inaczej. Ich pytania potrafią być zaskakujące. Praca z dziećmi to także kwestia tego, że sama chyba nie wyrosłam z etapu zabaw plastycznych. Skończyłam szkołę i poszłam na studia, kupiłam kredki, tworzyłam makiety i projekty. Potem kontynuowałam naukę na studiach doktoranckich i brakowało mi tej zabawy. Dlatego wymyśliłam zajęcia dla dzieci na Dolnośląskim Festiwalu Nauki, a później zaangażowałam się w Uniwersytet Dzieci. I stąd teraz pomysł na własny projekt dla uczniów.
Zajęcia dla dzieci i młodzieży będą organizowane na Wydziale Architektury, a dr Szumilas wkrótce rozpocznie zapisy zainteresowanych grup w wieku szkolnym (z opiekunami). O szczegóły można pytać mailowo, pisząc na adres agnieszka.szumilas@pwr.edu.pl.

Własny katalog ikon architektury
Ale wykłady połączone z warsztatami to tylko część projektu dr Szumilas. Drugą będzie opracowanie autorskiej książeczki (zeszytu zadań) „Ikony architektury”. Na około stu stronach znajdą się zadania dla dzieci i osobno dla młodzieży. Będą to quizy, rebusy, krzyżówki, labirynty i inne zagadki rozwijające spostrzegawczość i umiejętność logicznego myślenia. Młodsze dzieci będą np. łączyć kropki, dzięki czemu narysują Wieżę Eiffla albo kolorować wybrane fragmenty grafiki, w ten sposób tworząc budynek Opery w Sydney.
- Książeczka będzie pokazywała te budynki, dla których przemierzamy setki kilometrów, tylko po to, by je obejrzeć – opowiada dr Agnieszka Szumilas. – Pod każdym z zadań znajdzie się informacja o tym, kto jest projektantem budynku i dlaczego ten obiekt jest warty uwagi. Będzie tam także szkic budynku, tak by dzieci mogły porównać to, co narysowały, z oryginałem. Rozwiązując kolejne zadania, stworzą własny album architektoniczny.

przykladowa_grafika.jpg
Książeczka dzięki grantowi zostanie wydrukowana w kilku tysiącach egzemplarzy, a wszystkie zostaną bezpłatnie rozdane dzieciom – m.in. na Dolnośląskim Festiwalu Nauki i Dolnośląskim Festiwalu Architektury DOFA. W wersji internetowej będzie też dostępna na portalu Dolnośląskiej Biblioteki Cyfrowej, tak by każdy zainteresowany mógł ją sobie pobrać i wydrukować – w całości lub części.
Realizacja projektu dr Szumilas zacznie się w kwietniu.
Lucyna Róg