Było puszczanie baniek mydlanych i bajkowe gotowanie, były warsztaty dla miłośników fantastyki i spotkania z krytykami literackimi. Zorganizowane w sobotę obchody Dnia Bibliotekarza przyciągnęły wielu wrocławian. Wrocławscy bibliotekarze z mieszkańcami miasta spotkali się w kawiarni Tajne Komplety przy Przejściu Gancarskim. Niezdecydowanych przechodniów do zabawy zapraszali szczudlarze. Dzieci mogły uczestniczyć w bajkowym gotowaniu. Z ogórków, sera, bazylii i kiełków przygotowywały łódki wybranych przez siebie bajkowych postaci. - Dzieci na ogół nie lubią zdrowego jedzenia, chodziło nam o to, żeby je do niego zachęcić – mówiły prowadzące zajęcia panie z Akademii Młodego Kucharza. – Jeśli same coś przygotują, chętnie to zjedzą. Własnoręcznie przygotowany szpinak smakuje lepiej niż ten, który podał nam ktoś inny. Po trzech godzinach gotowania przyszedł czas na puszczanie baniek mydlanych przed kawiarnią. Chwilę później, gdy dzieciom czytali aktorzy, rodzice mogli spokojnie usiąść przy kawie i czymś słodkim. Mamy mogły też zająć się pielęgnacją rąk. Pokazy dla nich przygotowały konsultantki Oriflame. Po południu dla miłośników fantastyki przygotowano warsztaty połączone ze wspólnym pisaniem książki. Karol Maliszewski i Jacek Bierut opowiadali o współczesnych pisarzach Dolnego Śląska. Nie udało się rozegrać gry miejskiej „Z książki strony”. Tylko pięcioro śmiałków nie przestraszyło się deszczu i pojawiło się na starcie. Wszyscy dostali nagrody za odwagę i zostali zaproszeni do Tajnych Kompletów. - W przyszłym roku zorganizujemy podobną imprezę w trochę późniejszym terminie, żeby na pewno była dobra pogoda, i żeby Dzień Bibliotekarza nie odbywał się w tym samym terminie co Festiwal Piwa. Przecież miłośnicy piwa także mogą lubić książki – zapowiada Małgorzata Całuch z Biblioteki Wydziału Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Wrocławskiej. Imprezę sfinansowali: miasto Wrocław, Instytut Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa UWr, portal bibliotekarzy Pulowerek.pl i Cafe Tajne Komplety. Maria Lewowska
|