Zakończyły się zmagania licealistów z zadaniami II etapu 61. Olimpiady Chemicznej. W piątek część teoretyczną rozwiązywali na Uniwersytecie Wrocławskim, w sobotę czekała ich część laboratoryjna na Politechnice Wrocławskiej
 - W piątek musieliśmy rozwiązać pięć zadań otwartych z wieloma podpunktami. Dzisiaj w laboratorium identyfikowaliśmy pewne osady. Dostaliśmy trochę odczynników i wykonywaliśmy próby krzyżowe. Coś się barwiło lub wytrącało, czasem były niespodziewane reakcje, których nie umieliśmy zidentyfikować. W sumie było dużo zabawy. Na to zadanie mieliśmy cztery godziny – można za nie dostać maksymalnie 30 punktów – mówią Filip Sawczak z I LO w Głogowie i Kamila Kurkiewicz z LO w Głubczycach. - Chemii w szkole jest coraz mniej, ale to się nie przekłada na poziom wiedzy uczniów – mówił profesor Kazimierz Orzechowski, koordynator Okręgowej Olimpiady Chemicznej podczas uroczystości rozdania nagród uczestnikom olimpiady w Sali Wałbrzyskiej Wydziału Chemicznego PWr. - W tym roku rekordowo dużo, bo aż 35 na 107 uczestników, przeszło do części laboratoryjnej [musieli uzyskać powyżej 60 na 100 punktów w części teoretycznej - red.]. Wyniki zadań laboratoryjnych będą opublikowane za tydzień na stronie internetowej Olimpiady. O kwalifikacji do trzeciego, finałowego, etapu decyduje komitet główny Olimpiady. Szanse mają ci, którzy uzyskają ponad 50 proc. maksymalnej ilości punktów w drugim etapie. Ale z całego kraju nie może być ich więcej niż 90. Po części teoretycznej najlepsze wyniki uzyskali: Wojciech Gruchot z Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych w Nysie (97 pkt), Filip Sawczak z I LO z Głogowa (96,5 pkt) i Maciej Skolarczyk z III LO w Opolu (92,5 pkt). W sobotę najliczniej reprezentowaną szkołą było wrocławskie XIV LO – do części laboratoryjnej II etapu zakwalifikowało się aż 12 jego uczniów, ale najlepszy z nich, Wojciech Lasoń, zajął dopiero piąte miejsce po części teoretycznej. - Na tym etapie wszyscy jesteście dla nas zwycięzcami – skoro doszliście tak daleko – mówił profesor Kazimierz Orzechowski i wraz z dziekanami: profesor Anną Trzeciak (UWr) i profesorem Andrzejem Trochimczukiem (PWr) wręczali uczestnikom i ich nauczycielom nagrody, ufundowane przez Dział Marketingu i Rekrutacji PWr, Wydawnictwo UWr, dziekanów wydziałów chemicznych uniwersytetu i politechniki oraz prywatnych darczyńców, w tym profesora Mirosława Sorokę. Jak co roku, swoją indywidualną nagrodę dla najlepszego olimpijczyka z tzw. regionu wręczyła profesor Jadwiga Sołoducho. Otrzymał ją Wojciech Gruchot z Nysy. - Życzę wszystkiego najlepszego tym, którzy przejdą do następnego etapu olimpiady – mówił profesor Orzechowski. - Starajcie się realizować swoje marzenia. km
|