Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości
Drukuj

Inżynieria systemów - pierwszy i jedyny taki kierunek w Polsce

21.01.2015 | Aktualizacja: 27.01.2015 15:19

Profesor Jerzy Świątek jest pomysłodawcą kierunku inżynieria systemów na Politechnice Wrocławskiej (fot. Krzysztof Mazur)

Proponujemy inne podejście do nauczania o procesach technologicznych – mówi profesor Jerzy Świątek, pomysłodawca kierunku inżynieria systemów na Politechnice Wrocławskiej. – Kształcimy specjalistów o bardzo szerokich kompetencjach
Kierunek powstał na Wydziale Informatyki i Zarządzania ponad trzy lata temu. Ukończyli go już absolwenci studiów pierwszego stopnia. W programie nauczania oprócz matematyki, statystyki, informatyki czy fizyki jest też zarządzanie, ekonomia i prawo. – Gdy zaczynaliśmy, mieliśmy do zaoferowania 60 miejsc, w tym roku akademickim przyjęliśmy już 120 studentów – mówi profesor Świątek. Dodaje, że naukę można kontynuować na studiach magisterskich. – Właśnie teraz trwa rekrutacja na studia drugiego stopnia.
Profesor Jerzy Świątek zaznacza, że na żadnej uczelni w Polsce nie ma takiego kierunku, chociaż za granicą kształcenie w tym zakresie prowadzone jest w wielu krajach. – U nas pracodawcy jeszcze chyba nie mają świadomości, że potrzebni im są właśnie tacy specjaliści. Nie tylko wyspecjalizowani technicznie, jak elektrycy, mechanicy, chemicy czy inżynierowie budownictwa, ale wykształceni interdyscyplinarnie. Bo jak się projektuje np. kopalnię, to trzeba uwzględnić mnóstwo czynników nie tylko technicznych, ale też ekonomicznych, socjalnych czy prawnych. A inżynieria systemów proponuje właśnie kompleksowe  podejście do nauczania.


Profesor Świątek podkreśla, że absolwenci tego kierunku mają szanse na znalezienie pracy w wielu branżach. – W firmach, w których wymagane jest całościowe podejście do procesów innowacyjnych, w których wdraża się złożone systemy, np. w dużych przedsiębiorstwach produkcyjnych, w firmach transportowych, budowalnych, ale też w instytucjach i ośrodkach badawczo-naukowych.
Zdaniem profesora studenci kończący inżynierię systemową będą potrafili pracować w interdyscyplinarnych zespołach. - Zawsze powtarzam, że ostatnim indywidualistą był Izaak Newton, a potem to już zawsze była praca zespołowa – śmieje się profesor Świątek.
Na 5. semestrze studiuje Kamil Jędryczek. – Na inżynierię systemów zdecydowałem się w sumie przez przypadek – mówi. – Najpierw dostałem się na matematykę na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki. Chciałem też wybrać któryś z tzw. kierunków zamawianych. Zaciekawiła mnie inżynieria systemów, bo zupełnie nic o niej nie wiedziałem – opowiada student. Dodaje, że nie żałuje wyboru. W ramach studiów odbył dwumiesięczny, zagraniczny staż na uniwersytecie w Lizbonie (Universidade Nova). – Tam pierwszy raz brałem udział w pracach nad projektem naukowym. Nie mieliśmy żadnych zajęć, tylko przychodziliśmy do laboratorium i pod okiem opiekunów prowadziliśmy nasze badania – mówi Kamil Jędryczek.
Kamil nie boi się o pracę, bo wie, że specjaliści od systemów znajdą zatrudnienie, choć może nie od razu przy dużych projektach z zakresu informatyki i zarządzania, jak np. tworzenie programów typu ERP (Enterprise Resource Planning - systemy wspomagania zarządzania zasobami przedsiębiorstwa). – Często chodzę na targi pracy i rozmawiam z przedstawicielami firm z różnych branży o możliwości zatrudnienia. Najczęściej nie wiedzą w ogóle, co oznacza termin „inżynieria systemów”, ale gdy im wyjaśniam, czego się uczę, to są bardzo zainteresowani i zapraszają na dalsze rozmowy – podkreśla Jędryczek.
Na świecie trendy w nauczaniu  inżynierii systemowej wyznacza Rada INCOSE (International Council on Systems Engineering). W Polsce wiodącym centrum badawczym w tej dziedzinie jest Instytut Badań Systemowych Polskiej Akademii Nauk. Politechnika Wrocławska współpracuje z obydwoma ośrodkami.
Więcej informacji o inżynierii systemów tutaj

Iwona Szajner