We wtorek odszedł niespodziewanie Czesław Błoch, opiekun wicemistrza olimpijskiego z Pekinu Pawła Rańdy. Miał 53 lata
Trener Politechniki Wrocławskiej zmarł we własnym domu, najpewniej nie wytrzymało serce – podała Gazeta Wrocławska. "Wczoraj około godziny 19 odpłynął do
lepszego świata mój najukochańszy Trener Czesław Błoch. Już nigdy nie
usłyszę „zaraz ci sypnę " i " z czego się cieszysz ". Trenerze,
przeżyliśmy wspólnie 20 lat wzlotów i upadków, ale zawsze będziesz w
moim sercu najlepszym Trenerem na Świecie! Do zobaczenia na wodzie" -
napisał Paweł Rańda na swoim profilu na facebooku. Czytaj też tutaj. k
|