Na zaproszenie Ministerstwa Gospodarki studenci Politechniki Wrocławskiej będą prezentować swoją koncepcję marsjańskiego osiedla w czasie tygodnia sektora technologii kosmicznych na Expo 2015. W piątek po raz pierwszy pokazali makietę habitatu
Tegoroczną Wystawę Światową Expo będzie można oglądać w Mediolanie od początku maja do końca października. Skupi się na temacie „Wyżywienie planety, energia dla życia”. Organizatorzy chcą pobić dotychczasowy rekord frekwencji, dlatego dużo pieniędzy i zaangażowania poświęcają promocji imprezy. Zakładają, że swoje oferty zaprezentują u nich 142 państwa, a ekspozycje obejrzy 20 mln osób.
Za organizację polskiego pawilonu na Expo odpowiada Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, a jej prace nadzoruje i wspiera Ministerstwo Gospodarki. W Mediolanie mamy promować przede wszystkim swój sektor rolno-spożywczy, przypominając, że zajmujemy czołowe miejsca w produkcji m.in. drobiu, wołowiny i jabłek. Będziemy tam pokazywać także inne dziedziny gospodarki wpływające na wizerunek naszego kraju.
Zaproszenie na Expo od Ministerstwa Gospodarki dostali także studenci z Politechniki Wrocławskiej, działający w zespole Space is More. Cała Polska usłyszała o nich, gdy jako jeden z dziesięciu teamów z całego świata dostali się do finału konkursu Mars Student Design Contest. Ich zadaniem było wówczas zaprojektowanie załogowej misji na Marsa, do czego podeszli kreatywnie, proponując zaadaptowanie do celów mieszkalnych pustego zbiornika po paliwie. W konkursie ostatecznie zajęli szóste miejsce, ale nie oznaczało to końca ich przygody z kosmosem. Jako zespół pracują teraz nad autorską koncepcją habitatów marsjańskich wykonanych w technologii Fidu, czyli nadmuchiwanego metalu. Pomysł realizują wspólnie z Oskarem Ziętą, wrocławskim architektem i dizajnerem, twórcą Fidu, którego produkty wykonane w tej technologii obróbki stali zyskały wiele prestiżowych nagród i są prezentowane w muzeach na całym świecie.
Według koncepcji członków zespołu Space is More ich marsjańskie habitaty składałyby się z bazy badawczej – tzw. modułów outPOST,a następnie powstałyby E.R.E.M. – y, czyli kopuły o średnicy 20 m osadzone na powierzchni Marsa, w których koloniści mogliby przebywać bez skafandrów. Konstrukcje te powstałyby z kevlaru, a ich moduły wpierałyby się na nadmuchiwanych stalowych profilach podtrzymywanych przez Ziętę. Więcej na temat koncepcji Space is More w naszym tekście.
Do tej pory swoją wizję osiedla marsjańskiego studenci pokazywali jedynie na wizualizacjach. W piątkowe popołudnie zaprosili jednak znajomych i osoby, które wspierają zespół, na pierwszy pokaz makiety habitatu. W galerii Vinci Fit Art kilkadziesiąt osób miało okazję zobaczyć jej wstępną wersję. Jej elementy zostały wydrukowane na drukarkach 3D przez firmę założoną przez studentów PWr -Three Dimensions Lab.
- Dopracowaną wersję makiety będziemy pokazywać w pawilonie polskim w czasie tygodnia sektora technologii kosmicznych, czyli od 19 do 26 czerwca – opowiadał Leszek Orzechowski. – Jeszcze pracujemy nad tym, jak będzie wyglądało całe nasze stanowisko.
Na piątkowym pokazie Space is More tłumaczyło, jak powstanie habitat na Marsie. Mieszkańcy pierwszej misji będą mieli 90 m kw. dostępnej powierzchni. Kolejne moduły będą już wkopywane pod regolit, czyli marsjańską „ziemię”. Będą bardzo wytrzymałe. Oskar Zięta opowiadał, że wyniki testów wskazują np. że wyprodukowany przez jego firmę sześciometrowy nadmuchiwany most o wadze 170 kg ma stosunek wagi do wytrzymałości 1 do 11. Zięta jest już w stanie tworzyć nadmuchiwane profile o długości do czterech kilometrów.
Na swoją prezentację zespół Space is More zaprosił także znanego wrocławskiego architekta Romana Rutkowskiego. W 1997 r. na jeden z międzynarodowych konkursów zaprojektował… ziemską ambasadę na Księżycu. Jego wizja zakładała m.in. powstanie budynku pod powierzchnią księżyca i wykorzystanie jego kraterów jako świetlików.
Zaproszenie na prezentację przyjął także astronauta Mirosław Hermaszewski. Przyjechał z prelekcją o swojej drodze do kosmosu i historii jego podboju przez człowieka. – To co zobaczyłem tutaj, zrobiło na mnie niesamowite wrażenie – mówił po prezentacjach studentów i architektów. Zaproponował też, że opowie o ich pomysłach na Kongresie Międzynarodowej Federacji Astronautycznej.
Lucyna Róg