Studenci, architekci, działacze społeczni i mieszkańcy Wrocławia wzięli udział w dyskusji panelowej na temat zagospodarowania wrocławskiej Wyspy Słodowej. Debatę w Strefie Kultury Studenckiej zorganizowało Akademickie Radio Luz Wśród panelistów zasiedli Tomasz Jakub Sysło, działacz społeczny z Grupy Inicjatywnej Wyspa Słodowa 7, architekt Piotr Janelli i Bartłomiej Świerczewski z urzędu miejskiego, prowadzący konsultacje społeczne w imieniu prezydenta Wrocławia. Dyskusję prowadziła Marta Malinowska z Akademickiego Radia LUZ Politechniki Wrocławskiej. Podkreśliła, że radio LUZ jest pierwszą organizacją studencką, która włączyła się w debatę o wyspie. Dyskusja wokół wyspy rozgorzała, gdy urząd miasta wystawił na sprzedaż opuszczoną kamienicę na Wyspie Słodowej nr 7. W wyniku protestów mieszkańców rozpoczęto konsultacje społeczne na temat pomysłów na zagospodarowanie kamienicy. Konsultacje mają trwać do 20 maja. W dyskusję włączyli się też studenci i doktoranci Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, którzy opracowują projekty koncepcyjne zagospodarowania tej przestrzeni.
Tomasz Jakub Sysło: - Zależy nam na tym, aby wyspa była otwartą przestrzenią. Z czasów studenckich pamiętam, że zawsze była miejscem spotkań studentów. Kamienica i wyspa stanowią jeden organizm. Najważniejsze, że studenci się w tę sprawę zaangażowali, że poczuli, że to ich przestrzeń. W niedzielę zapraszam wszystkich zainteresowanych tą dyskusją na piknik na Wyspie Słodowej. Zbliża się rok 2016 i Europejska Stolica Kultury we Wrocławiu. Wyspa Słodowa jako miejsce spotkań i wydarzeń kulturalnych też może się stać ważnym jego elementem. Piotr Janelli: - Chcemy dołożyć swoją cegiełkę do kształtowania wyspy. Jej funkcjonowanie jest polskim unikatem. Dotychczas kamienica miała mały w tym udział. Teraz, gdy jej funkcja mieszkaniowa wygasła, dobrze by było stworzyć tam coś, co pozwoli zachować wyjątkowy charakter wyspy. Trzeba też pamiętać, że to miejsce historyczne – należy się spodziewać wykopalisk archeologicznych – kosztownych i czasochłonnych. Bartłomiej Świerczewski: - Nie ma sporu między nami w tej sprawie. Też chcemy, aby zagospodarowanie kamienicy nie zakłócało życia ani aktywności na wyspie. Mamy do dyspozycji dwa modele: inwestor prywatny albo kamienica zostaje na stanie miasta i ono musi wydać pieniądze na jej remont. Dla miasta to dylemat: czy wydać pieniądze na ośrodek kulturalny (czyli centrotwórczy) w samym centrum, czy na jego peryferiach, jak to się dzieje ostatnio np. na Psim Polu. Konsultacje są po to, by zaprezentować jak najwięcej pomysłów związanych z tym miejscem, by wysłuchać jak najwięcej opinii. W piątek podczas dyskusji w SKS-ie wiele miejsca poświęcono kwestiom finansowym: spodziewanym kosztom remontu budynku, finansowania jego późniejszego funkcjonowania. Uczestnicy proponowali, by ulokować tam „kolektyw grup i organizacji”, których działalność pozwoliłaby na samofinansowanie się kamienicy. Podkreślono też bardzo zły stan techniczny budynku. Dach i stropy wymagają szybkiego zabezpieczenia. – Niedługo bardziej opłacalne będzie wyburzenie kamienicy niż jej remont – zauważył jeden z uczestników dyskusji. Pruszono też kwestie bezpieczeństwa i aspekt edukacyjny. – Społeczne zaangażowanie w przyszłą działalność wyspy powinno podnosić świadomość jej użytkowników – uzmysławiać, że o wspólną przestrzeń trzeba dbać i np. sprzątać po sobie – mówił Tomasz Jakub Sysło. W podsumowaniu dyskusji podkreślono, że Wyspę Słodową trzeba chronić. To miejsce wyjątkowe w Polsce, wizytówka Wrocławia, słynna z koncertów, a każdy mieszkaniec miasta w mniejszym lub większym stopniu się z nią utożsamia. Km Akademickie Radio Luz debatę w Strefie Kultury Studenckiej zorganizowało w piątek 17 kwietnia.
|