W Górach Sowich ostatni weekend spędziła grupa studentów ze Studenckiego Klubu Turystycznego Politechniki Wrocławskiej. Przygotowywali się do Rajdu Elektryka: sprawdzali zaplanowane trasy, uczyli się kwaterowania i udzielania pierwszej pomocy Relacja Pauliny Zubowskiej, prezes Studenckiego Klubu Turystycznego:Naszym celem było zbadanie warunków na górskich szlakach oraz tych panujących w ośrodkach, w których będzie odbywał się przyszłotygodniowy Rajd Elektryka. W sobotni poranek dotarliśmy pociągiem do Sokołowska, skąd też rozpoczęliśmy ponad ośmiogodzinną wędrówkę do schroniska Orzeł. Warunki na szlakach były dobre, miejscami leżał śnieg, ale nie sprawiał on żadnych problemów wędrownikom. Wieczorem, zmęczeni, ale żądni wiedzy studenci (po posileniu się pysznymi kanapkami, przygotowanymi przez resztę „szkoleniówkowej” ekipy) wzięli udział w szkoleniach. Dotyczyły one tematów, z którymi spotyka się każda osoba, mniej lub bardziej zaangażowana w obsługę Rajdu Elektryka. Szymon Szymczak, inspirowany spotkaniami wrocławskiego klubu „Toastmasters”, opowiedział o trudnej sztuce prezentacji. Podczas jego warsztatów każdy miał możliwość wcielenia się w rolę mówcy, przekonania słuchaczy do swoich racji. Była też okazja do dyskusji. Wszystkim podobała się taka forma szkolenia. Po Szymonie przyszła kolej na Dawida Wolskiego, kwatermistrza z długoletnim stażem. Dawid opowiedział o zasadach obowiązujących podczas kwaterowania studentów na Rajdzie Elektryka. Jak powinno ono wyglądać, na jakie usterki zwracać uwagę, jak egzekwować koszty ewentualnych zniszczeń spowodowanych przez studentów w ośrodkach, no i przede wszystkim – jak uczynić rajd najbardziej przyjazny studentom. Sobotni wieczór zakończył się śpiewankami turystycznymi i wspólnym graniem na przywiezionych instrumentach. Niedzielny poranek rozpoczął się szkoleniem z pierwszej pomocy. Panowie GOPRowcy przeprowadzili warsztaty pomocy poszkodowanym, szczególnie w warunkach turystycznych. Wszyscy uczestnicy mogli przeprowadzić podstawowe akcje związane z ratowaniem życia – zarówno na fantomach, jak i na sobie wzajemnie. Zapoznali się z obsługą defibrylatora, szyn usztywniających kończyny oraz innych narzędzi ratunkowych. Po takim intensywnym poranku (szkolenie trwało prawie 3 godziny) wróciliśmy do domów – bezpośrednio, lub idąc na krótką wycieczkę przez Wielką Sowę do Walimia, a stamtąd do Wrocławia. Paulina Zubowska, prezes SKTWyjazd szkoleniowy dla rajdowej kadry odbył się 11-12 kwietnia. Rajd Elektryka w Rzeczce już w najbliższy weekend – 17-19 kwietnia.
|