W czasie dwudniowej akcji mikołajkowej studenci z Koła Naukowego Płomień Wydziału Mechaniczno-Energetycznego uzbierali ponad 1500 zł. Za te pieniądze kupią prezenty podopiecznym świetlicy środowiskowej przy ul. Kołłątaja we Wrocławiu W holu budynku A-4 (Stara Kotłownia) sprzedawali babeczki upieczone przez trójkę członków Koła: Paulinę Wawrzynek, Alicję Jeziorek i Dawida Kotara. – Upiekli ich aż 130, a więc o 30 więcej niż mieliśmy w ubiegłym roku – mówi Monika Żurawska z Płomienia i dodaje, że wiele osób wrzucało do puszek więcej niż 5 zł, które stanowiły równowartość ciastka. Była też tradycyjna loteria fantowa, na której każdy los kosztował także 5 zł. – W zeszłym roku fanty na loterię przygotowaliśmy sami – opowiada Żurawska. – Tym razem otrzymaliśmy je od wielu ofiarodawców. Były wśród nich np. podręczniki do mechaniki czy matematyki ufundowane przez Oddział Wiedzy i Informacji przy Wydziale Mechaniczno-Energetycznym PWr, książki, kalendarze i różne gadżety ofiarowane przez wykładowców, Akademicki Klub Lotniczy, Ósemkę Wioślarską PWr, PWR Racing Team czy firmę Fortum. Już kilka dni przed akcją dzieci ze świetlicy pisały listy do św. Mikołaja. – Dzięki zebranym pieniądzom każde z nich dostanie to, co sobie wymarzyło – mówi Monika Żurawska. – Być może zostanie też trochę pieniędzy na to, żeby kupić coś dla całej świetlicy. Zebraliśmy ich więcej niż w zeszłym roku, kiedy to udało się uzbierać około 1000 zł. Koło Naukowe Płomień organizuje akcje mikołajkowe od około dziesięciu lat. – Z każdym rokiem cieszy się ona większą popularnością – mówi Monika Żurawska. – Najważniejsze nie są jednak ciekawe rzeczy na loterii czy babeczki [próbowaliśmy – naprawdę wyśmienite – red.], ale uśmiech dzieci, gdy obdarowujemy je prezentami 6 grudnia. Maria Lewowska
|