Łazik, wykonany przez studentów z Politechniki Wrocławskiej, zajął drugie miejsce na zawodach w USA. Scorpio III zdobył 401 punktów na 500 możliwych. - Sędziowie byli pod wrażeniem umiejętności łazika i sterującego – komentowali konstruktorzy na bieżąco na swoim profilu na facebooku. University Rover Challenge odbyły się na pustyni w stanie Utah, w bazie symulującej warunki panujące na Marsie. Trwały trzy dni. Pojazdy musiały m.in. rozpoznać teren, dostarczyć pakunek medyczny rannemu kosmonaucie, znaleźć ślady życia w próbkach gleby czy wykonać precyzyjne czynności na panelu nawigacyjnym. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, udało nam się zawieźć wszystkie paczki do celu – relacjonowali studenci PWr przebieg zadania z kosmonautą. Otrzymali 80 punktów na 100 możliwych, podczas gdy inne drużyny zdobywały tylko 20. Nie obyło się jednak bez drobnych problemów. - Utknęliśmy w dwóch momentach, w tym raz zawiesiliśmy się na górce z piasku, której nie widziała kamera – zdradzili. - Przy panelu zrobiliśmy 6 na 9 zadań. Czujemy niedosyt, bo gdyby nie „bad luck”, moglibyśmy zrobić więcej. Oderwała nam się górna część obudowy tylnego segmentu - była przyczepiona na rzepy i taśmę, ale wiało naprawdę mocno. Oderwany element na jakiś czas przysłonił wizję z głównej kamerki – mówili studenci. W konkursie wystartowało 15 drużyn z całego świata. Pierwsze miejsce zdobyli również Polacy – zespół z Politechniki Białostockiej (493 punkty, najlepszy wynik w historii zawodów). Ekipa z PWr najbardziej obawiała się właśnie ich oraz Amerykanów. – Uczelnie amerykańskie zawsze wystawiają mocne ekipy - mówili jeszcze przed zawodami. W praktyce okazało się jednak, że zespół z Oregon State University był słabszy i otrzymał 350 punktów i zdobył 3. miejsce.
isz, km
youtube O projekcie Scorpio czytaj też na facebooku.
|