Z placu Zielińskiego we Wrocławiu popłynęły dźwięki bardzo nietypowej symfonii. Zagrało ją stu motocyklistów – na swoich maszynach, kluczami, a nawet balonikami. W wykonaniu utworu pomagał im Andrzej Nowak z TSANiezwykły był już sam widok setki najróżniejszych motocykli, które w sobotę zaparkowały na placu Zielińskiego. W czterech grupach ustawiły się harleye, motocykle sportowe, turystyczne i choppery. Między nimi organizatorzy – Akademicki Klub Motocyklowy Apanonar z Politechniki Wrocławskiej i miasto Wrocław - wyznaczyli „korytarze”. Wszystko po to, by mieszkańcy i turyści, którzy przyszli wysłuchać symfonii, byli jak najbliżej wykonawców symfonii. - Było bardzo głośno! – zapewniali ci, którzy zdecydowali się na wejście w sam środek grupy „instrumentalistów”. - Ale było warto. Można było poczuć, jak drży chodnik.  Motocyklistami ze sceny dyrygował Sławomir Kupczak, kompozytor utworu, a rytm nadawali Andrzej Nowak z TSA i Złych Psów oraz Dominik Staniewicz na perkusji. Częścią utworu były dźwięki zarejestrowane już wcześniej przez Kupczaka i odtworzone z głośników. Motocykliści włączali się w wyznaczonych momentach – uruchamiając motory, używając klaksonów czy wprowadzając maszyny na najwyższe obroty. Dzwonili też kluczykami i spuszczali powietrze z kolorowych balonów. Dodatkową atrakcją był pokaz akrobacji motocyklowych wykonany przez stuntera. Symfonii wysłuchało i obejrzało kilkaset osób – mieszkańców i turystów, także z zagranicy. Wielu rejestrowało utwór na swoich smartfonach i tabletach. Inni robili sobie pamiątkowe zdjęcia z motocyklami i ich właścicielami. - Trochę inaczej sobie to wszystko wyobrażałam – opowiadała Anna, turystka z Kołobrzegu, która trafiła na wykonanie symfonii przypadkowo. - Na pewno nie chciałabym słuchać takiego utworu w domu, z płyty, ale i tak podobało mi się. Będzie o czym opowiadać znajomym. Pod wrażeniem był natomiast Rafał, nastolatek spod Wrocławia: - Marzę o własnym motorze i na pewno go sobie kupię za kilka lat. Dlatego bardzo chciałem zobaczyć symfonię. Było super. Szkoda, że tak krótko. Pozostał niedosyt. Pomysłodawczynią i producentką utworu na 100 motocykli jest Agata Władyczka, członkini Apanonaru, która od wielu tygodni przygotowywała całe wydarzenie. Sobotnia impreza była częścią World Music Days, czyli Światowych Dni Muzyki, które w tym roku goszczą we Wrocławiu. Przeróżne imprezy muzyczne zaczęły się w naszym mieście 3 października. Potrwają do niedzieli. lucy
|