Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Sprawy studenckie

Drukuj

Kilka tysięcy studentów na juwenaliowych koncertach na Wittigowie

09.05.2014 | Aktualizacja: 12.05.2014 16:46

(fot. Lucyna Róg)
Występem poznańskiego zespołu Muchy zaczął się juwenaliowy piątek w studenckim miasteczku na Wittigowie. Tłumy młodych ludzi bawiły się między akademikami

Muchy nie miały łatwego zadania, bo zaczynały swój występ o godz. 16 i jako pierwszy zespół tego dnia, a jednak wywiązały się z niego koncertowo. Członkowie zespołu ze sceny schodzili przy ogromnym aplauzie publiczności. Choć przy pierwszych utworach bawiło się ledwie kilkadziesiąt osób, już po kilkunastu minutach pod sceną zgromadził się tłum studentów, żywiołowo reagujących na popisy Michała Wiraszko i muzyków Much.
Publiczność oklaskiwała poznaniaków, śpiewała z nimi ich najpopularniejsze utwory i domagała się swoich ulubionych. Gdy w pewnym momencie grupa dziewczyn podrzuciła na scenę bieliznę, wokalista Much zażartował: - Nie mogę teraz, w robocie jestem! Przynajmniej jeszcze przez chwilę.
Muzycy dziękowali za entuzjastyczne przyjęcie i zapowiedzieli, że wkrótce powrócą do Wrocławia, by nagrać swoją nową płytę. Jeden utwór z niej studenci mieli zresztą okazję usłyszeć na Wittigowie.
Po Muchach na scenę weszło T.Love i mimo że Muniek Staszczyk kilkakrotnie zwrócił się do studentów, nazywając ich dziećmi, różnicy pokoleniowej między zespołem a publicznością nie dało się wyczuć. Studenci wyśpiewywali z formacją teksty jej piosenek, podskakiwali i świetnie się bawili.
T.Love wykonał nie tylko utwory ze swojego repertuaru, ale także „Jałtę” Jacka Kaczmarskiego. - Mogę się pomylić w tekście, ale znałem Jacka i wiem, że na pewno by mi wybaczył – mówił Muniek Staszczyk.
Koncerty na Wittigowie trwały do późnej nocy. Wystąpił tu m.in. L.U.C.
lucy