We wtorek w ramach Qulturaliów na Politechnice Wrocławskiej 30 studentów uczyło się cha-chy i salsy. - Chcemy pokazać, że taniec nie jest trudną sztuką i można się nim doskonale bawić – mówiła Paulina Baczyńska ze Studenckiego Klubu Tańca Towarzyskiego Iskra, który zorganizował warsztaty
 Zajęcia w Strefie Kultury Studenckiej rozpoczęły się od rozgrzewki. Później przyszedł czas na naukę podstawowych kroków cha-chy i salsy, do których Paulina Baczyńska stopniowo dodawała obroty. Do roztańczonych studentów dołączali nawet ci, którzy przypadkiem przechodzili koło SKS-u. – Zajrzałam i zostałam. Nigdy nie uczyłam się tańczyć, ale bardzo podobały mi się takie programy jak „Taniec z gwiazdami”. Dzisiaj uczyliśmy się tylko dwóch układów, ale dowiedziałam się, że można zgłosić się do Iskry i nauczyć czegoś więcej – opowiadała Aneta z II roku inżynierii środowiska. Oprócz zupełnych amatorów na warsztatach tańczyli również bardziej doświadczeni studenci. – Tańczyłam w podstawówce i trochę w szkole średniej. Teraz planuję zapisać się od przyszłego semestru na zajęcia z tańca. Dzisiaj przypomniałam sobie trochę kroków, ale do pełni formy jeszcze mi brakuje – mówiła Justyna z I roku biotechnologii.
youtube
Paulina Baczyńska z Iskry podkreślała, że warto uczyć się tańczyć, bo ta umiejętność dodaje pewności siebie, poprawia kondycję i figurę. – Zachęcam wszystkich do tej formy ruchu. Zapewniam, że po kilku miesiącach nauki tańca w Iskrze każdy nasz kursant będzie błyszczał na parkiecie – zachęcała Baczyńska. Więcej o Studenckim Klubie Tańca Towarzyskiego Iskra tutaj. Małgorzata Jurkiewicz
|