Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Sprawy studenckie

Drukuj

​Bezzałogowe samoloty z Wrocławia do USA dzięki Unii

30.04.2014 | Aktualizacja: 05.05.2014 12:45

Model zespołu Jet Stream (fot. Krzysztof Mazur)

10 LAT W UNII EUROPEJSKIEJ. Od sześciu lat studenci Politechniki Wrocławskiej startują w międzynarodowych zawodach SAE Aero Design. Wcześniej jednak miesiącami pracują nad zaprojektowaniem, zbudowaniem i przetestowaniem modeli samolotów bezzałogowych, które konkurują z konstrukcjami innych zespołów

SAE Aero Design jest bardzo prestiżowym konkursem rozgrywanym w Stanach Zjednoczonych. Bierze w nim udział zawsze kilkadziesiąt studenckich drużyn z całego świata, które walczą o tytuł najlepszego zespołu młodych inżynierów konstruktorów lotniczych. 

ue-pwr_1.jpg

Nasz zespół nazywa się Jet Stream (nazwa ta po angielsku oznacza prąd strumieniowy). Tworzą go studenci z Wydziału Mechaniczno-Energetycznego z kierunku Mechanika i Budowa Maszyn, a także z Wydziału Mechanicznego, Chemicznego i Elektroniki. Czuwa nad nimi opiekun naukowy – dr Marek Głogowski z Wydziału Mechaniczno-Energetycznego.

Uczestnictwo w SAE Aero Design polega na zbudowaniu modelu samolotu, który na lotnisku w Fort Worth w Teksasie podniesie jak najcięższy ładunek. Jet Stream stratuje w dwóch kategoriach – Regular i Micro. W każdej z nich zespoły obowiązuje wiele ograniczeń – m.in. w klasie Regular suma wysokości, długości i rozpiętości modelu samolotu nie może przekroczyć 175 cali, nie można też używać wysokowydajnych materiałów, takich jak włókna węglowe, szklane czy aramidowe, konieczne jest natomiast zastosowanie silników elektrycznych z ogranicznikiem mocy do 1 kW.

W klasie Regular studenci muszą załadować ładunek do modelu w czasie krótszym niż minuta, a samolot po przejechaniu 61 m musi oderwać się od ziemi, zrobić pełen krąg i wylądować bez utraty żadnej części.

W klasie Micro konstrukcja kompozytowa modelu musi zmieścić się w skrzyni o określonych przez organizatora wymiarach i w ciągu trzech minut zostać złożona do lotu wraz z ładunkiem.


Przygotowanie modeli do udziału w zawodach wymaga sporego budżetu (prawie 100 tys. zł), dlatego studencki zespół zawsze stara się o dotacje i sponsorów. W tym roku studentów wsparła Unia Europejska. Dzięki ponad 45 tys. zł zespół kupił urządzenia do obróbki materiałów modelarskich, wysłał do USA skrzynie z modelami samolotów, kupił bilety lotnicze, a także wynajął na miejscu samochody i opłacił noclegi.

– Udział w zawodach to świetny sposób na sprawdzenie swojej wiedzy teoretycznej w praktyce, czyli przekucie w efekty tego, czego nauczyliśmy się na zajęciach – mówi Zbigniew Kruk, student i główny koordynator projektu. – Ale oczywiście musimy też poświęcić sporo czasu na zgłębianie swojej wiedzy, doczytywanie, sprawdzanie, itd. Wysokie miejsca 

w tej rywalizacji to duże osiągnięcie, a przede wszystkim cenne doświadczenie, które podnosi nasze szanse na rynku pracy. Zresztą ludzie, którzy 30 lat temu startowali w tych zawodach, dziś sami przyjmują do swoich firm aktualnych uczestników rywalizacji.

Jet Stream w tym roku z USA przywiózł pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej klasy Micro i piąte miejsce w klasyfikacji generalnej klasy Regular. 

Yt​

Lucyna Róg

**Projekt „Budowa samolotów bezzałogowych klasy Micro i Regular oraz udział w międzynarodowym uczelnianym konkursie SAE Aero Design West” został dofinansowany w ramach grantu Generacja Przyszłości z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Beneficjentem był Wydział Mechaniczno-Energetyczny Politechniki Wrocławskiej, który przekazał pieniądze zespołowi Jet Stream.