Czwartkowy koncert poznańskiej wokalistki Soniamiki był kolejną odsłoną LiveBox Sessions – wspólnego muzycznego projektu Radia Luz i Styku Telewizji Politechniki Wrocławskiej. My zajrzeliśmy za kulisy.
Punktualnie o godz. 20 co dwa tygodnie w studiu Styku zaczyna się koncert - jest transmitowany na żywo przez Radio Luz i na youtubowym kanale telewizji Politechniki Wrocławskiej. To duże przedsięwzięcie, obie redakcje szykują się do niego przez kilka dni. - Bo też i stale coś udoskonalamy i dlatego wcześniej musimy to przetestować – opowiada Natalia Klimecka ze Styku.

Koncerty rejestruje pięć kamer (przy każdej pracuje operator), a nad całością transmisji w studiu czuwa realizator wizji, dźwiękowiec i oświetleniowiec, którzy nawet na chwilę nie spuszczają z oczu kilku monitorów pokazujących obraz. Nad nimi czas odmierza duży zegar. Nie ma tu miejsca na spóźnienia, program musi się zacząć o wyznaczonej porze.
Wyłapują perełki
- Gdy zaczynaliśmy, zespoły, które zapraszaliśmy na nagranie, podchodziły do tego pomysłu sceptycznie – przyznaje Łukasz Sidorkiewicz z Radia Luz. – Słyszeli hasła: „telewizja tworzona przez studentów” i „akademickie radio”, a do tego „nowy projekt”, więc nie byli do tego przekonani. Ale gdy już się tu pojawili i zobaczyli, jak profesjonalne jest nagranie, byli pod dużym wrażeniem. Teraz to zespoły zgłaszają się do nas, a nie my do nich.
- Stawiamy na młode, ambitne zespoły, chcemy wyłapywać perełki – podkreśla Natalia Klimecka. – Nasze studio jest otwarte na różne gatunki muzyczne. Gościliśmy już formacje grające m.in. rocka, rap czy elektronikę.
Do tej pory na żywo w studiu Styku zagrali m.in. Janek Samołyk, SoFresh czy Donut. Tym razem przed kamerami pojawiła się Soniamiki, czyli tak naprawdę Zofia Mikucka. Artystka z Poznania śpiewa, gra na gitarze basowej i akustycznej, a także syntezatorze, a do tego pisze teksty, komponuje do nich muzykę i jeszcze projektuje okładki swoich płyt. A ma ich na koncie już dwie – pierwszą wydaną w Berlinie, drugą we Wrocławiu.
- Taki występ na żywo, bez publiczności, to dla mnie coś nowego – mówiła przed koncertem Soniamiki, a tuż po nim przyznawała. – Świetne wrażenia! Skojarzyło mi się to z programem BBC Live Lounge. To podobny klimat. Będę polecała występ tutaj innym zaprzyjaźnionym zespołom.
Premierowy materiał
Koncert Soniamiki trwał godzinę. Niestety ze względu na awarię zasilania mogli go obejrzeć tym razem tylko widzowie Styku. Radio Luz nie było w stanie go wyemitować. Zofia Mikucka wykonała piosenki głównie ze swojego drugiego krążka „SNMK” oraz dwie nowości, które wkrótce znajdą się na jej trzeciej płycie.
- Właśnie kończę nad nią pracę – opowiadała. – To efekt wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Byłam tam na festiwalu w Teksasie. Spędziłam w tym miejscu dwa magiczne tygodnie i wróciłam zauroczona. Festiwal odbył się na ranczo, jeździliśmy po nim dżipami, pijąc kawę, mogłam obserwować antylopy. Musiałam jakoś wyrazić te wrażenia i tak powstał materiał na kolejną płytę.
Nagranie z koncertu będzie można obejrzeć niedługo na youtubowym kanale Styku.
Lucyna Róg, Fot. Krzysztof Mazur