Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Sport

Drukuj

Zimowe ściganie w wiosennej aurze. Nasi narciarze i snowboardziści na DLM

16.01.2015 | Aktualizacja: 21.01.2015 10:50

Dolnośląska Liga Międzyuczelniana w Narciarstwie alpejskim oraz Snowboardzie w Lądku-Zdroju (fot. archiwum drużyny)

W slalomie gigancie zwyciężyła Agata Popieluch, studentka architektury Politechniki Wrocławskiej. Nasze snowboardzistki zajęły drugie i trzecie miejsce
Zaplanowane na środę i czwartek zawody Dolnośląskiej Ligi Międzyuczelnianej w Narciarstwie alpejskim oraz Snowboardzie w Lądku-Zdroju odbywały się w iście wiosennych warunkach. Jadąc w stronę ośrodka narciarskiego, pośród zielonych wzgórz, wszyscy zadawali sobie pytanie, czy i na czym będziemy jeździć, czy aby zapewnienia organizatorów o świetnych warunkach to nie przedwczesny primaaprilisowy żart. Tymczasem na miejscu ukazał nam się świetnie przygotowany stok i gotowy do startu slalom gigant.
Pierwsze na trasę wyruszyły narciarki i już w pierwszym przejeździe swoją dominację na Dolnym Śląsku potwierdziła studentka architektury Politechniki Wrocławskiej Agata Popieluch, wyprzedzając konkurentki o ponad sekundę! Nie inaczej było w przejeździe finałowym i pierwsze zwycięstwo stało się faktem. Nieco gorzej poszło panom, którzy zameldowali się na mecie silną grupą… począwszy od szóstego miejsca. W ślady Agaty poszły za to snowboardzistki, zajmując drugie – Marta Janik i trzecie – Magda Wiciak miejsca indywidualnie, co dało im prowadzenie w klasyfikacji drużynowej. 


Drugi dzień to odbywające się w pięknej słonecznej pogodzie i lekkim mrozie zmagania w slalomie i kolejny sukces Agaty Popieluch, która ponownie nie dała szans rywalkom. Tym razem, najwyraźniej podrażnieni nienajlepszymi wynikami giganta, zdecydowanie lepiej wystartowali panowie – Maciek Kozera wskoczył na najniższy stopień podium, a Marco Tysiak zakończył rywalizację na piątym miejscu. Prawdopodobnie – na oficjalne wyniki trzeba jeszcze poczekać – dzięki temu w klasyfikacji drużynowej mężczyźni zajęli drugie miejsce! Snowboardzistkom z kolei poszło nieco gorzej, zajęły miejsca czwarte i piąte, ale, co najważniejsze, utrzymały prowadzenie drużynowo.
Co warte podkreślenia, organizacja zawodów, przygotowanie stoku i tras w tym roku nie budziło najmniejszych zastrzeżeń, za co należy podziękować kolegom z AWF i UWr, a sama stacja narciarska w Lądku-Zdroju sprawdziła się jako miejsce dwudniowej rywalizacji – wszyscy zgodnym chórem stwierdzili, że za rok znów się tam spotykamy. Tym bardziej, że przywozimy stamtąd worek medali.

Zawody w Lądku-Zdroju odbyły się 14-15 stycznia.
Tomasz Knap