Jeden złoty medal i dwa brązowe – z takim dorobkiem zakończyli pierwszy dzień zawodów reprezentanci Polski. W środę w Jeleniej Górze rozegrano etap jazdy indywidualnej na czas w kolarstwie szosowym Złoto wywalczyła Martyna Klekot z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, a brąz Monika Brzeźna (Uniwersytet Przyrodniczy Wrocław) i Adrian Kurek (Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy) w kategorii mężczyzn. Dzięki ich rezultatom Polska przewodzi klasyfikacji medalowej. Jak relacjonuje Michał Filarski z biura prasowego mistrzostw, jako pierwsze na trasę zlokalizowaną w okolicach Cieplic wystartowały kobiety. Aby liczyć się w walce o medale, potrzebny był czas poniżej 40 minut. Jako pierwsza uzyskała go Monika Brzeźna.
- Jestem bardzo zadowolona, choć nie przypuszczałam, że pójdzie mi tak dobrze. Dawno już nie jeździłam na czas trasą pod taką górkę – mówiła zawodniczka już na mecie. Brzeźna długo prowadziła, aż do momentu gdy na mecie pojawiła się jej koleżanka z drużyny Martyna Klekot, która uzyskała rezultat 38:18,98 oraz Niemka Kathrin Hammes, która zajęła drugie miejsce. - Wyścig był trudny i wymagający – relacjonowała Martyna Klekot. - Decydujący był podjazd, a ja wyprzedziłam tam dwie rywalki.
W kategorii mężczyzn faworytami byli Czech Petr Vakoc i Polak Adrian Kurek. Choć początkowo długo prowadził inny reprezentant Polski, Emanuel Piaskowy z AGH Kraków z rezultatem 34:50, to jednak wyprzedziło go kilku zawodników, a prowadzenie objął Kurek (z czasem 33:45:02), ale nie na długo. Zawodnik z Bydgoszczy nie był zadowolony po swoim przejeździe. - Miałem małe problemy techniczne na zjeździe, wypadłem na jednym z zakrętów – opowiadał. - Straciłem tam kilka sekund. Była to chwila dekoncentracji. Popadał trochę deszcz, zrobiło się ślisko, a ja z dużą prędkością wszedłem w zakręt, który okazał się mokry. Trochę mną zarzuciło, a potem byłem przez to zdekoncentrowany i na pewno miało to wpływ na wynik. Była to jedna z najtrudniejszych czasówek, jakie jechałem w swojej karierze. Najpierw był podjazd, na którym nie było momentu, żeby odpocząć. Potem szybki techniczny zjazd. Niemal cały czas jechałem na beztlenie – podkreślał Kurek. Na pierwszym miejscu podium stanął ostatecznie Niemiec Tim Gebauer, na drugim uplasował się Petr Vakoc, kolarz zawodowej grupy kolarskiej Omega Quick Step, występującej w wyścigach klasy ProTour. – Pierwszy raz w tym roku udało mi się wygrać wyścig – mówił czeski zawodnik. - Jak dotąd miałem dwa drugie miejsca, ostatnie tydzień temu na mistrzostwach Czech. Ostatnio więc nie schodzę z podium. Oby tak dalej! Adrian Kurek: - Za cel minimum na AMŚ postawiłem sobie medal. Udało się to zrealizować już w pierwszym starcie. Trochę szkoda, bo niedużo zabrakło do srebra, a nawet i złotego medalu. Mimo to bardzo się cieszę. W czwartek kolarzy czekają wyścigi ze startu wspólnego. Polacy zapowiadają walkę o złoto. - Na pewno jest tutaj kilku silnych konkurentów. Mam jednak nadzieję, że pojedziemy dobrze taktycznie i rozegramy ten wyścig tak, aby ktoś z nas go wygrał – mówił Kurek. Start wyścigu kobiet z Placu Piastowskiego w Jeleniej Górze przewidziano na godz. 10.30. Mężczyźni wyjadą na trasę dwie godziny później.
V Akademickie Mistrzostwa Świata w kolarstwie górskim i szosowym rozpoczęły się we wtorek oficjalnym otwarciem zawodów na placu Ratuszowym. Bierze w nich udział 150 zawodników z całego świata. Sponsorami głównymi zawodów są: Jelenia Góra, Politechnika Wrocławska, Dolny Śląsk i Rubena. Harmonogram mistrzostw: 10. lipca (czwartek) - kolarstwo szosowe – wyścig ze startu wspólnego – Jelenia Góra – Podgórzyn – Sosnówka – Borowice – Podgórzyn (rundy) – meta Jelenia Góra. 12. lipca (sobota) - kolarstwo górskie (XCO) – wyścig indywidualny na czas – Park Paulinum. 13. lipca (niedziela) - kolarstwo górskie (XCO) – wyścig ze startu wspólnego – Park Paulinum. W sobotę odbędzie się też wyścig dodatkowy „Jelenia Góra MTB Race”. l
|