Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Z Klubu Seniora

Drukuj

Zmiany klimatu – jest się czego bać?

14.02.2014 | Aktualizacja: 18.02.2014 14:06

Profesor Marian Miłek (fot. Krzysztof Mazur)

Czy naprawdę istnieje zjawisko globalnego ocieplenia klimatu? A jeśli tak, to jaka jest jego przyczyna? Odpowiedzi na te pytania szukali emeryci Politechniki Wrocławskiej podczas wykładu profesora Mariana Miłka z Zielonej Góry.
Pierwsze dyskusje na temat globalnego ocieplenia rozpoczęły się na świecie w latach 60. XX w. – opowiadał profesor. – W latach 80. stały się bardzo intensywne. Zauważono wtedy, że topią się lodowce w Arktyce. Pesymiści straszyli, że w wyniku tego zjawiska zdecydowanie podniesie się poziom mórz, niektóre miasta mogą zostać zalane do wysokości 6 metrów. Twierdzili też, że średnia temperatura będzie gwałtownie wzrastać. Za główną przyczynę tych zjawisk uznali dwutlenek węgla. Ich zdaniem ilość tego gazu w powietrzu wzrasta w sposób znaczący – głównie z powodu działalności człowieka. Tezę taką głosili m.in. Maurice Strong i Al Gore.
Profesor Miłek stwierdził, że dla poparcia tego twierdzenia zwoływano poważne konferencje. Na Szczyt Ziemi w 1992 roku nie dopuszczono referatów, które zaprzeczały teorii organizatorów. Zaprotestowało przeciw temu kilka tysięcy uczonych z całego świata. Rządy europejskie wolały jednak tego nie słyszeć – i wkrótce w całej Europie zaczęto wprowadzać ograniczenia dopuszczalnej emisji dwutlenku węgla. Dało to okazję do międzynarodowego handlu pozwoleniami na emisję tego gazu, co mogło przynieść krajom rozwijającym się wielomilionowe zyski. – Handel pozwoleniami przypomina mi średniowieczny handel odpustami – mówił profesor. – Największą korzyść dawały one sprzedającym.
Prelegent wyjaśnił, że przez wiele lat średnia temperatur wzrastała tylko o 0,1-0,2 stopnia w ciągu dziesięciolecia, a od kilkunastu lat w ogóle się nie zmienia. Także poziom mórz w związku z topnieniem lodowców zmienia się zaledwie o centymetry. Niektórzy naukowcy twierdzą też, że w historii Ziemi są okresy, kiedy w sposób naturalny klimat się ocieplał lub oziębiał, także w czasach, gdy jeszcze nie istniał na niej człowiek. – Teraz jesteśmy po prostu w fazie ocieplania się klimatu – mówił profesor. Tłumaczył, że zmiany ilości dwutlenku węgla na Ziemi następują po zmianach temperatury, a więc są skutkiem, a nie przyczyną ocieplenia lub ochłodzenia klimatu.
Spotkanie odbyło się w Klubie Seniora PWr 13 lutego.
Maria Lewowska
Profesor Marian Miłek urodził się w 1945 roku w Katowicach, jest absolwentem Politechniki Śląskiej i pracownikiem tej uczelni w latach 1976-1986. W 1986 roku przeniósł się do Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Zielonej Górze, w latach 1990-96 był jej rektorem, doprowadził do przekształcenia WSI w Politechnikę Zielonogórską. Był współtwórcą i pierwszym rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie (istnieje od 1998 r.). W 2002 roku otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gminy Sulechów. W latach 1997-98 był wojewodą zielonogórskim, a w latach 2005-2007 zasiadał w Senacie RP.