Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Z Klubu Seniora

Drukuj

Wspominali pionierów Wrocławia

03.12.2013 | Aktualizacja: 04.12.2013 10:06

Dr Anna Sokołowska, szefowa Grupy Dyskursywnej Okno (fot. Krzysztof Mazur)

Bolesław Drobner, Stanisław Kulczyński, Ludwik Hirszfeld i Eugeniusz Geppert – pionierzy Wrocławia i patroni ulic naszego miasta – pojawili się 28 listopada w Klubie Seniora Politechniki Wrocławskiej za sprawą Grupy Dyskursywnej Okno.
Kierowana przez dr Annę Sokołowską grupa działa przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku Uniwersytetu Wrocławskiego. W Klubie Seniora PWr zaprezentowała się już drugi raz.
- W tym roku na naszych zajęciach interesowaliśmy się głównie osobami, które żyły we Wrocławiu tuż po ostatniej wojnie, a teraz są patronami naszych ulic – tłumaczyła dr Anna Sokołowska, szefowa grupy. – Dodatkowym impulsem był dla nas temat ostatniego Festiwalu Nauki: „Nauka obywatelem Europy”. My zadaliśmy sobie pytanie: Nauka obywatelem Europy czy efektem pracy uczonych?
Narratorki z grupy Okno – Donata Miniewska, Beata Chłap i Grażyna Niedużak-Mazurek - przypomniały, że Bolesław Drobner został wytypowany na prezydenta Wrocławia już w marcu 1945 r., dwa miesiące przed zakończeniem działań wojennych. Ze zdziwieniem opowiadały o planach Drobnera: chciał zlikwidować pieniądz, a w zamian za pracę dawać pracownikom rzeczy, które im były potrzebne. – To było za dużo nawet dla ówczesnych władz ZSRR – mówiły. Przypomniały też życiorys Stanisława Kulczyńskiego, który profesorem zwyczajnym został już w wieku 35 lat. – Poza botaniką, którą zajmował się naukowo, pasjonował się górami – opowiadały.
Członkowie grupy Okno przedstawili też dyskusję między Drobnerem (w tej roli Ireneusz Leśniowski) a profesorem Stanisławem Kulczyńskim (Kamil Błaszczyński, doktorant z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego), który do Wrocławia przybył z zadaniem zorganizowania polskiej uczelni wyższej. – Tu chaos święci tryumfy, a ty chcesz organizować uczelnię? – dziwił się Drobner, na co Kulczyński tłumaczył, że właśnie tworząc szkolnictwo można wprowadzić elementy ładu. – A co z Rosjanami? – martwił się Drobner. – Musimy sobie zadać pytanie, za ile oni nie będą nam przeszkadzać – ripostował Kulczyński. Wydając wreszcie zgodę na działania Kulczyńskiego Drobner stwierdził: - Wrocław mój widzę ogromny! Zaś Kulczyński powiedział: - Przeszłość przegraliśmy, ale mamy do wygrania przyszłość.
Na scenie pojawił się też Ludwik Hirszfeld, pierwszy dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu (grał go Andrzej Wolczyński). Mówił słuchaczom: - Kto chce być szczęśliwy, niech szuka nie szczęścia, a życia. Ten nieszczęśliwy, kto do niczego nie dąży i niczego nie pragnie.
Zaś Eugeniusz Geppert (w tej roli Jerzy Jankiewicz), organizator szkolnictwa artystycznego w powojennym Wrocławiu, chwalił się: - Tu, we Wrocławiu, jestem szanowany. Jestem patronem organizowanej przez siebie Akademii Sztuk Pięknych, mam też swoją ulicę w centrum miasta. Organizowane są też konkursy plastyczne mojego imienia. Niech Krakowianie żałują, że zaraz po wojnie mnie nie docenili!
- Pionierów Wrocławia przypominaliśmy już we wrześniu na Festiwalu Nauki – mówiła szefowa grupy dr Anna Sokołowska. – To był nasz skromny wkład w tę imprezę. Cieszymy się, że możemy o nich mówić także teraz w Klubie Seniora.
Maria Lewowska