O kinematyce lotów międzyplanetarnych opowiadał w Klubie Seniora Politechniki Wrocławskiej dr Henryk Wojewoda. Wyjaśniał emerytom, jak planuje się trasy lotów kosmicznych. - Henryk Wojewoda jest specjalistą w zakresie fizyki relatywistycznej i kosmologii – mówiła przedstawiająca gościa dr inż. Izabela Hudyma. – Już kilkakrotnie wygłaszał prelekcje w naszym Klubie, tłumacząc nam w jasny sposób trudne teorie naukowe. Inspiracją do wyboru tematu spotkania były lądowania pierwszych sond na Marsie. Wykładowca pokazał słuchaczom model Układu Słonecznego. Składające się na niego planety podzielił na wewnętrzne i zewnętrzne. Wewnętrzne (Merkury, Wenus, Ziemia i Mars) są stosunkowo niewielkie, a ich powierzchnia jest skalista, więc teoretycznie możliwe jest lądowanie na nich. Zewnętrzne (Jowisz, Saturn, Uran i Neptun) są duże, a o ich powierzchniach nie wiemy nic. – Podział na planety wewnętrzne i zewnętrzne wziął się prawdopodobnie stąd, że między jednymi a drugimi rozciąga się pas planetoid – tłumaczył prelegent. - Na razie jesteśmy w stanie planować podróże na najbliższe nam planety – mówił dr Henryk Wojewoda. – Podróż na najbliższą słońcu gwiazdę [Alfa Centauri, oddaloną od Ziemi o 4,3 lata świetlne] przy obecnych możliwościach technicznych zajęłaby nam około 70000 lat. A przecież w naszej galaktyce, Drodze Mlecznej, jest wiele bardziej odległych gwiazd i związanych z nimi układów planet. A jest to tylko jedna z wielu galaktyk we Wszechświecie. Zdaniem prelegenta podróże na najbliższą od Ziemi Wenus są mało ekonomiczne – rakiety musiałyby lecieć bardzo wydłużoną trasą, zużywając paliwo nie tylko na pokonywanie kolejnych kilometrów, ale i zmiany kierunków. W dodatku warunki na tej planecie mało sprzyjają człowiekowi: jej atmosfera składa się w 96 proc. z dwutlenku węgla, padają kwaśne deszcze (złożone głównie z kwasu siarkowego), a temperatura wynosi około 450 stopni. Realne są natomiast wyprawy na Marsa. Już teraz wysyłane są tam sondy, a regularne loty mają się rozpocząć w 2025 roku. Wcześniej, bo w 2018 roku, na księżycu mają powstać pierwsze bazy, z których będą ruszać pojazdy lecące na Czerwoną Planetę. - Te rozważania dotyczą nieśmiertelności – stwierdziła dr inż. Izabela Hudyma. – Odległości między planetami są tak ogromne, że czujemy się przy nich mniejsi niż mrówki. Dr Henryk Wojewoda z Emerytami PWr spotkał się w czwartek 21 listopada. Maria Lewowska
|