Odra we Wrocławiu czy Wrocław nad Odrą? – zastanawiali się emeryci Politechniki Wrocławskiej na spotkaniu z geologiem, dr. hab. Jurandem Wojewodą
- Udokumentowane przez geologów dzieje Odry mają ponad 4 miliony lat – opowiadał Jurand Wojewoda. – A więc już przed ostatnim zlodowaceniem istniała Praodra, a także Prabarycz. Obecne dorzecze Odry zaczęło się kształtować w plejstocenie. Co ciekawe, wiele obecnych dopływów Odry płynie dawnymi korytami Nysy Łużyckiej, która wielokrotnie zmieniała swój bieg. Na terenie Dolnego Śląska Odra płynie na ogół równolegle do przedgórza Sudetów, tylko w niektórych miejscach skręca na północ, po czym znów płynie w kierunku zachodnim. Powyżej Oławy i poniżej Brzegu Dolnego jest ona rzeką meandrującą, a między nimi zmienia się w roztopową, płynącą wieloma kanałami. Wynika to prawdopodobnie z tego, że na tym odcinku dno Odry obniża się bardziej niż na sąsiednich odcinkach – na terenie samego Wrocławia poziom dna Odry obniża się aż o metr. Inną przyczyną powstania w tym miejscu wielu kanałów może być to, że Wrocław leży na linii pęknięcia tektonicznego. - Nikt rozsądny nie lokalizuje miasta nad rzeką meandrującą – tłumaczył prelegent. – Byłoby to narażanie mieszkańców na częste powodzie. Kiedy rzeka płynie wieloma kanałami, powodzie zdarzają się rzadziej, a jeśli do nich dochodzi, to ich skutki są mniejsze niż nad rzekami meandrującymi pojedynczym korytem. Liczne kanały i znajdujące się płytko wody gruntowe umożliwiają mieszkańcom dobre zaopatrzenie w wodę. Płynąca szybko Odra zapewnia miastu czystość większą niż rzeki płynące powoli. Rzeka wielokrotnie w swoich dziejach zmieniała koryto. Np. jeszcze 200 lat temu jedna z jej odnóg płynęła w rejonie obecnej ul. Prusa. Jej śladem jest staw w Parku Nowowiejskim, między ul. Nowowiejską a budynkami Wydziału Architektury PWr przy ul. Prusa. Praktycznie na każdym kroku mijamy obecne lub dawne kanały Odry. Rzeka zawsze była też wykorzystywana jako szlak komunikacyjny. – Teraz jest mało wykorzystywana, ale może to się zmieni? – mówił Wojewoda. Jedyne zagrożenie ze strony Odry to powodzie i powstające po nich śmietniska. Aby zmniejszyć niebezpieczeństwa związane z wielką wodą, wprowadzane są różne systemy regulacji rzeki. – Pierwsze takie próby podejmowano już w XVII w. – dodał Wojewoda. Emeryci PWr z Jurandem Wojewodą spotkali się w Klubie Seniora w czwartek 27 marca. Maria Lewowska
|