Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Sprawy studenckie

Drukuj

Juwenalia zakończone rajdem samochodowym [ZDJĘCIA]

10.05.2015 | Aktualizacja: 15.05.2015 11:43

Uczestnicy Rajdu o Puchar Rektora PWr (fot. Krzysztof Mazur)
50 uczestników wystartowało w Rajdzie o Puchar Rektora Politechniki Wrocławskiej. Kierowcy (nie tylko studenci) ścigali się w niedzielę na torze przy ul. Rakietowej. Najlepszy był Jacek Klimek
Zawodnicy startowali w pięciu kategoriach (w zależności od pojemności silnika samochodu). Do pokonania mieli dwie trasy, liczyła się szybkość, ale i dokładność przejazdu. – Za każde potrącenie pachołka czy opony dodajemy 5 sekund, za falstart również 5 sekund, kary będą też przyznawane za pomylenie trasy – uprzedzał uczestników Witold Faszczuk ze Studenckiego Koła Naukowo-Technicznego P13, które zorganizowało rajd.

Jako pierwsi trasę przejechali: profesor Zbigniew Sroka, prorektor ds. studenckich PWr oraz profesor Lech Sitnik, kierownik Zakładu Pojazdów Samochodowych i Silników Spalinowych na Wydziale Mechanicznym. – Wiem, co was czeka, bo sam przez 13 lat startowałem w takich wyścigach – mówił prof. Zbigniew Sroka do kierowców. - Rajd jest zwieńczeniem juwenaliów, to dowód, że studenci potrafią się bawić naprawdę w różnorodny sposób.
Prorektor podkreślał, że organizacja takich wyścigów to fantastyczne uzupełnienie dydaktyki. - Jest rywalizacja, ale też fajna współpraca między uczestnikami, na torze naprawdę można się wiele nauczyć, na pewno tego, jak bezpiecznie jeździć – ocenił profesor.
rajd_rektora08.jpg

- Startuję pierwszy raz, będę jechał samochodem, którym poruszam się na co dzień – mówił Tomek z Wydziału Elektroniki PWr. – Zgłosiliśmy się dla zabawy, w końcu są juwenalia – dodał Piotrek, również z W4. Przyznali jednak, że udział w rajdzie traktują bardzo poważnie. – Nie liczy się wynik, ale już samo udział.

W wybitnie męskim gronie samochodowców znalazły się dwie panie – Agata i Kinga, obydwie z Wydziału Mechanicznego PWr. – Do tej pory pomogłam w organizacji rajdu, dzisiaj w nim startuję – mówiła Agata, która na swoim koncie ma już udział w rajdzie, ale na fotelu pilota. – Dzisiaj jadę sama, bo pilot czasami bardziej przeszkadza niż pomaga – stwierdziła studentka. –  Oglądałam trasę przed jazdą i oceniłam wszystkie szykany, przy których trzeba uważać. Jak się nie zwolni, to można wypaść z trasy.
Agata pochodzi ze Świdnicy, gdzie od lat organizowane są rajdy samochodowe. – Jeszcze jako dziecko chodziłam oglądać wyścigi, ten sport jest mi bardzo biski.
Z kolei Kinga przyszła na tor kibicować innym zawodnikom. – Kolega namówił mnie, żebym sama wystartowała, a że zwolniło się jedno miejsce, to się zgłosiłam – mówiła. - Spełniłam wszystkie wymagania regulaminowe, auto przeszło kontrolę, więc jadę!
Każdy z zawodników musiał spełnić wymogi bezpieczeństwa, m.in. mieć obowiązkowy kask, zapięte pasy, zamknięte szyby i włączone światła mijania.  – Podczas wyścigu nie wolno wam używać biegu wstecznego – podkreślał Witold Faszczuk.
Najkrótszy czas (łącznie wszystkie przejazdy – 8,04 min.) uzyskał Jacek Klimek, jadący BMW E36. Dziewczyny w klasyfikacji generalnej zajęły: Agata - 30. miejsce (z czasem 09,31 min.), Kinga - 38. miejsce (łączny czas 9,53).
rajd_rektora16.jpg

Rajdowcy ścigali się 10 maja na torze wyścigowym przy ul. Rakietowej 39. Zawodnicy startowali samochodami marki: Fiat, Daewoo, Nissan, Toyota, Opel, Honda, Subaru, VW, BMW, Citroen, Seat, Ford. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w Strefie Kultury Studenckiej. Najlepsi zawodnicy z rąk rektora PWr profesora Tadeusza Więckowskiego odebrali puchary i dyplomy.
ISZ
Zdjęcia: Krzysztof Mazur