Do 7 kwietnia czteroosobowe drużyny studentów kierunków inżynierskich mogą aplikować do udziału w konkursie EBEC, czyli European BEST Engineering Competition. Najpierw czeka ich test eliminacyjny, potem finał lokalny na Politechnice Wrocławskiej, a najlepsi zmierzą się w finale ogólnopolskim w WarszawieEBEC wymaga od młodych inżynierów i tych, którzy wkrótce się nimi staną, logicznego myślenia i umiejętności wykorzystania teoretycznej wiedzy w praktyce.
Do finału lokalnego dostają się te drużyny, które najlepiej poradzą sobie z testem. A ten może zaskoczyć, bo składa się z zadań, które sprawdzają nie tylko wiedzę, ale i pomysłowość. W poprzednich latach studenci musieli rozwiązać np. takie zadanie: „Piłka nożna uszyta jest z białych i czarnych łatek skóry. Czarne łatki są pięciokątami foremnymi, a białe są sześciokątami foremnymi. Każdy pięciokąt jest połączony brzegami z pięcioma sześciokątami, a każdy sześciokąt z trzema pięciokątami i trzema sześciokątami. Ile piłka ma białych sześciokątów, jeśli czarnych pięciokątów ma 12?”.
Dodatkowo połowa testowych pytań i zadań jest w języku angielskim (ponieważ w tym języku jest też organizowany finał europejski EBEC). Zapisy trwają
tutaj.
Tegoroczny test eliminacyjny odbędzie się 9 kwietnia, a 28 kwietnia na kilku uczelniach w całej Polsce – w tym także na Politechnice Wrocławskiej - zaplanowano finał lokalny.
Studenci decydują wcześniej, czy biorą udział w konkurencji case study (studium przypadku) czy team design (projekt zespołowy).
W pierwszym przypadku zespół staje przed zadaniem rozwiązania jakiegoś konkretnego problemu. W poprzednich latach była to np. kwestia – jak uporać się z korkami w centrum Wrocławia albo stworzenie planu modernizacji kampusu Politechniki Wrocławskiej, tak by spełniał potrzeby studentów, wykorzystywał najnowsze technologie i był akceptowany przez społeczeństwo. Na dopracowanie swojej propozycji zespół ma trzy godziny.
Z kolei drużyny, które rywalizują w kategorii team design, zasiadają przy stoliku z podstawowymi narzędziami, jak piła, młotek czy śrubokręt. Do dyspozycji mają też wirtualną walutę i sklepik z przedmiotami codziennego użytku, które na pierwszy rzut oka nie wydają się przydatne, jak pinezki, baloniki czy płyty CD. Zadaniem studentów jest skonstruowanie z nich np. dźwigu towarowego, który wypełni określone zadanie, albo pojazdu latającego.
Najlepsi z finałów lokalnych spotkają się na finale ogólnopolskim (21-23 maja w Warszawie), a jego zwycięzcy pojadą do Porto na finał europejski (1-8 sierpnia).
Konkurs to inicjatywa BEST-u, czyli Board of European Students of Technology. To organizacja zrzeszająca studentów z całej Europy. Jej członkowie są na 94 uniwersytetach w 32 krajach i organizują m.in. prezentacje i szkolenia, kursy naukowe w kraju i za granicą, targi pracodawców czy studenckie wymiany kulturowe i międzynarodowe.
lucy