Studenci pierwszego roku z sześciu wydziałów Politechniki Wrocławskiej mają za sobą magiczny wieczór w Eterze. Były pokazy iluzjonisty, czarodziejskie tiary i oczywiście studencka przysięga
Tradycją otrzęsinową studentów Politechniki Wrocławskiej jest przebierana zabawa tematyczna. W tym roku tematem przewodnim jest magia. I choć na pierwszym z dwóch wieczorów otrzęsinowych niewielu studentów zdecydowało się na założenie czarodziejskiego stroju, to i tak nie zabrakło magii. - Jak on to robi? - zastanawiali się studenci, gdy na scenie iluzjonista Maciej Kozłowski, znany z telewizyjnego „Mam Talent”, zamieniał w ustach łyżkę w widelec, łączył i rozdzielał sznurek bez użycia nożyczek czy sprawiał, że ilustracje w książce na przemian znikały albo wypełniały się kolorami. Kiedy jedni gorąco oklaskiwali magiczne sztuczki, inni kręcili głowami z niedowierzaniem, a jeszcze inni próbowali rozłożyć każdy z trików na czynniki pierwsze, zastanawiając się, w którym momencie dali się oszukać.
youtube Duże wrażenie na studentach zrobiła też grupa artystyczna Everest, ta sama, która stworzyła popularny spektakl „Prometeusz”. Jej członkowie udowadniali, że można utrzymać drugiego człowieka siłą mięśni swojej szyi albo wyłącznie własną głową, a przede wszystkim, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych.
youtube Największe brawa zebrali jednak dziekani i prodziekani sześciu wydziałów, które w środowy wieczór bawiły się na otrzęsinach. Na scenie, podobnie jak przedstawiciele samorządu studenckiego, pojawili się w wielkich czarodziejskich tiarach. - Brawo! Widać, że potrafią się bawić i mają do siebie dystans – komentowali studenci. - To fajny gest, że chcieli z nami świętować, mimo późnej pory i środka tygodnia – mówili inni. Za członkami samorządu – Wojciechem Ruszkiewiczem i Moniką Rejnuś – pierwszoroczni powtarzali słowa przysięgi. Obiecywali w niej m.in., że będą sławić dobre imię uczelni, pilnie się uczyć i chodzić na wykłady, nawet te piątkowe..., a samą przysięgę zakończyli uroczystym: „Tak nam dopomóż panie rektorze!”. Ślubowanie przypieczętowała salwa złotych konfetti wyrzuconych na salę przez dziekanów i prodziekanów.
Więcej zdjęć na naszym profilu na Facebooku
zoutube Trwające do samego rana studenckie otrzęsiny poprowadził Krzysztof Skiba z zespołu Big Cyc. W środę bawili się na nich młodzi z wydziałów: Chemicznego, Elektroniki, Inżynierii Środowiska, Mechaniczno-Energetycznego, Podstawowych Problemów Techniki oraz Elektroniki Mikrosystemów i Fotoniki. W czwartek w tym samym miejscu spotkają się studenci z Wydziałów Architektury, Budownictwa Lądowego i Wodnego, Elektrycznego, Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii, Informatyki i Zarządzania oraz Mechanicznego. lucy
|