Największym talentem Politechniki Wrocławskiej okazał się Kuba Romańczuk, który wykonał dynamiczny pokaz street dance. W czwartek w Strefie Kultury Studenckiej rozegrał się finał konkursu Inżynieria Talentów- To kolejna impreza, która zapuściła korzenie w SKS-ie - mówił prorektor ds. studenckich dr hab. Zbigniew Sroka, który przewodniczył konkursowemu jury. – Mogliśmy dzięki temu obejrzeć tu piękne pokazy, tańce i usłyszeć talenty muzyczne.  W finale wystąpiło siedemnaście osób. Przeważali gitarzyści, śpiewacy i pianiści, ale były też pokazy żonglerki, sztuczek karcianych i prestidigitatora. Był nim Piotr Kwiatkowski, który zadziwił widzów między innymi sztuczką z fruwającym stolikiem. On też zajął drugie miejsce. Jako trzeci jury oceniło występ Kaliny Zych, która wykonała współczesną taneczną improwizację. - Parę godzin wcześniej, na konferencji PoWeR of Production, na tej sali odbył się wykład o możliwościach robota Da Vinci – powiedział prorektor Sroka. – Myślę, że ten robot musiałby się jeszcze długo uczyć, żeby móc zaprezentować takie umiejętności, jakie tu pokazali na scenie nasi studenci. Konkurs zorganizowała Komisja ds. Kultury Samorządu Studenckiego PWr. km
|