W czwartkowy wieczór na Politechnice Wrocławskiej będzie okazja, by obejrzeć nominowany do trzech Oscarów poruszający obraz o ludobójczych walkach, do jakich doszło między plemionami Tutsi i Hutu przed dwudziestoma laty. „Hotel Ruanda” jest historią człowieka, który uratował przed śmiercią ponad tysiąc ludzi
Film Terry’ego George’a bywa określany amerykańską „Listą Schindlera”. Opowiada historię Paula Rusesabagina, kierownika czterogwiazdkowego hotelu Mille Collines w mieście Kigali, który dzięki ogromnej odwadze i sprytowi ukrywa u siebie i w ten sposób ratuje 1268 ludzi.
Yt
- Obraz ten oparty jest na faktach i z nieskrywaną precyzją ukazuje poświęcenie i odwagę jednostki w brutalnej wojennej rzeczywistości oraz smutną obojętność ze strony ONZ, która wykazała zupełnie bierną postawę względem problemów afrykańskiego państwa – podkreśla DKF Politechnika Wrocławska na swojej stronie.
Film z 2004 r., który jest koprodukcją brytyjsko-włosko-południowoafrykańską, był trzykrotnie nominowany do Oscarów - w kategorii najlepszy aktor (Don Cheadle), najlepsza aktorka drugoplanowa (Sophie Okonedo) i najlepszy scenariusz oryginalny (Terry George i Keir Pearson).
W ramach pokazu DKF będzie go można obejrzeć w czwartek 29 maja o godz. 19 w sali 329 budynku A-1. Bilety kosztują 5 zł. Można także kupić karnet za 15 zł na pięć wejść.
lucy
|