Zakończyła się dwudniowa akcja rejestrowania potencjalnych dawców szpiku na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej przy ulicy Prusa. Zgłosiły się 102 osoby. - Martwiłem się, czy sobie ze wszystkim poradzimy. Okazało się, że wszystko przebiegło po naszej myśli. We wtorek zarejestrowaliśmy 50 osób, w środę 52. Z wieloma rozmawialiśmy o tym, jak pobierany jest szpik. Studenci często myśleli, że robi się to za pomocą wielkiej igły, wbijanej w kręgosłup. To oczywiście nie jest prawdą – opowiadał Kazimierz Piętka, student pierwszego roku na Wydziale Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej, ambasador fundacji DKMS. Uczestnicy akcji podkreślali, że wielkim atutem był fakt, że akcja obywała się na ich macierzystym wydziale. – Zarejestrowałam się w przerwie między zajęciami. Zajęło mi to tylko 10 minut. Namówiłam też swoje koleżanki – mówiła Agnieszka, studentka II roku na Wydziale Architektury. Dr Grażyna Hryncewicz-Lamber z Wydziału Architektury PWr: - Młodzież, która zrealizowała całe przedsięwzięcie, jest fantastyczna. Spisali się na medal. Dzięki nim w bazie potencjalnych dawców szpiku zarejestrowało się ponad 100 osób. Wierzę, że wśród nich jest genetyczny bliźniak Kamila Duszenko, matematyka z Uniwersytetu Wrocławskiego, który zachorował na białaczkę. Akcja zorganizowana była m.in. z jego powodu. Kamilowi przeszczep może uratować życie. Kolejna rejestracja potencjalnych dawców na PWr zaplanowana jest na 11 i 12 grudnia w Serowcu, czyli budynku C-13 Politechniki Wrocławskiej. Magorzata Jurkiewicz
|