We wnętrzu hali produkcyjnej, między maszynami, staną makiety budynków i dziesiątki zdjęć pokazujących wrocławskie obiekty architektury przemysłowej – te zrewitalizowane, niszczejące i takie, po których nie został nawet ślad. Na wystawę „Były, Są, Będą” zapraszają studenci z koła naukowego IndustriaWernisaż wystawy zaplanowano na sobotę na godz. 18. Ekspozycja zostanie rozłożona w hali produkcyjnej firmy Ganz na terenie Wrocławskiego Parku Przemysłowego (ul. Fabryczna 10, hala C1), czyli na terenie dawnego zakładu Linke-Hofmann-Werke.
Przygotowują ją studenci i doktoranci z Koła Naukowego Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego „Industria”. – Chcemy pokazać nieoczywiste piękno architektury industrialnej, obiektów, które mijamy na co dzień, ale tak naprawdę w ogóle ich nie widzimy i nie doceniamy – opowiada
Gabriela Wojciechowska, doktorantka, członkini koła.
- Zajmujemy się obiektami dziedzictwa przemysłowego, bo dla nas to kwestia szacunku dla przeszłości – mówi
Sławomir Stanowski, także członek koła. – Miasto to nie tylko kamienice, Rynek i ratusz. To całe założenia urbanistyczne z fabrykami i zakładami przemysłowymi o długiej historii. Zapominamy o tym, że to one przyczyniły się do rozwoju miast w XIX w. Nie byłoby wspaniałych kościołów, pięknych pałaców, dworów i kamienic, gdyby nie fabryki, które często są także pięknymi architektonicznie obiektami.
Na wystawie obejrzymy m.in. pięć makiet stworzonych przez studentów i doktorantów z koła. Zaprezentują halę przy ul. Tęczowej, niszczejącą kotłownię przy ul. Paczkowskiej, wieżę ciśnień przy ul. Na Grobli, dawny elewator zbożowy przy Rychtalskiej – o którym było ostatnio głośno, w związku z planami rozbiórki – oraz piekarnię Mamut. – Na makiecie pokażemy nieistniejącą już część piekarni, w której działał ogromny piec z 1920 r. – podkreślają studenci.
Częścią wystawy będą też zdjęcia pokazujące zabytki architektury przemysłowej we Wrocławiu, zarówno te zadbane, jak i takie, które z każdym rokiem zbliżają się ku ruinie, a także obiekty już nieistniejące. Do części z tych budynków członkom koła udało się wejść (po uzyskaniu odpowiednich pozwoleń). Wystawa będzie więc okazją do obejrzenia od środka miejsc niezwykłych i nietypowych jak przepompownia Świątniki czy wrocławski port miejski.
Ekspozycję będzie można oglądać do 2 lipca. Po wernisażu zostanie przesunięta na korytarz budynku (by firma mogła kontynuować produkcję). Od poniedziałku do soboty będzie otwarta od godz. 14 do 18, a w niedziele od 12 do 18. – Jako że wystawa będzie na terenie Wrocławskiego Parku Przemysłowego, warto zrobić sobie wycieczkę i obejrzeć jego teren – zachęca Gabriela Wojciechowska.
Koło Naukowe Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego „Industria” tworzą studenci z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej i Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Obecnie koło ma 15 członków. – Zainspirowały nas zajęcia doktora Piotra Gerbera, który od lat zajmuje się tematyką ochrony dziedzictwa przemysłowego – podkreśla
Agnieszka Nowicka, członkini koła. – Postanowiliśmy, że chcemy edukować i działać na rzecz obiektów industrialnych.
Członkowie koła prowadzą więc działalność dokumentacyjną, fotografując industrialne budynki i tworzą tzw. karty zabytków dla poprzemysłowych budynków. To dokumenty, które zawierają nazwę obiektu, dane jego właściciela, krótką historię zabytku, aktualne i historyczne zdjęcia oraz postulaty konserwatorskie, czyli opis działań, jakie powinny zostać podjęte, by uchronić obiekt przed niszczeniem.
- W ten sposób tworzymy bazę zabytków poprzemysłowych we Wrocławiu i docelowo chcemy ją udostępniać w formie aplikacji, którą zamierzamy przygotować we współpracy z Zakładem Geodezji Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii – opowiada Gabriela.
- Zorganizowaliśmy także konferencję naukową „Dziedzictwo przemysłowe. Wizje przetrwania” w walcowni Muzeum Hutnictwa Cynku w Katowicach Szopienicach – opowiada
Aleksandra Kozaczek. – A na co dzień promujemy zabytki techniki na profilu facebookowym „Architektura niechciana”. Pokazujemy tam zdjęcia i opisujemy obiekty, zwracając uwagę na ich architekturę i znaczenie historyczne.
Na razie członkowie koła skupiają się na obiektach poprzemysłowych we Wrocławiu, ale w przyszłości zamierzają zająć się także podobnymi obiektami na Dolnym Śląsku i poza nim.
Więcej na temat działalności koła
tutaj.
Lucyna Róg