46 umeblowanych pokoi z aneksem kuchennym i łazienką, sala zabaw dla dzieci, wózkownia, rowerownia i pralnia. Takie warunki czekają na rodziny studenckie z Politechniki Wrocławskiej w odremontowanym Domu Studenckim Atol. Właśnie trwają odbiory końcowe budynku. Remont trwał rok, w tym czasie wyburzono wszystkie ścianki działowe poprzednich lokali. – Z trzech pomieszczeń zrobiliśmy dwa. Teraz pokoje są większe i mają osobny węzeł sanitarny. Są to właściwie osobne mieszkania. Jedno z nich jest przeznaczone dla osób niepełnosprawnych – mówi Robert Dylewicz, kierownik budowy z firmy ISB Budownictwo i dodaje, że w budynku wymieniono wszystkie instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne. Akademik posiada własną serwerownię i sygnalizację alarmową pożaru. – Zamontowaliśmy czujki alarmowe. Gdyby ktoś zaprószył ogień, system powiadomi administratora obiektu o zagrożeniu – wyjaśnia Dylewicz. Każde piętro ma nieco inną kolorystykę. Na ścianach dominuje kolor pistacjowy, żółty i beżowy. Na podłogach przeważa spokojny szary. Całość łączą czerwone detale. W pokojach do dyspozycji mieszkańców są przestronne szafy, stół, biurko, rozkładana kanapa, lodówka, zlew i dwupalnikowa płyta kuchenna. Jest również miejsce na łóżeczko dziecięce. – Jest śliczne, mogłabym tutaj zamieszkać – mówi Zuzanna Hazubska, przewodnicząca Zarządu Parlamentu Studenckiego PWr, która w poniedziałek towarzyszyła komisji odbierającej budynek. Michał Skalny, dyrektor Działu Studenckiego PWr: - Chciałbym, żeby tak wyglądały wszystkie akademiki. Dom Studencki Atol stoi przy ulicy Powstańców Śląskich, tuż przy wejściu do akademika swój przystanek mają tramwaje, którymi można szybko dojechać na uczelnię. Małgorzata Jurkiewicz
|