Do 8 kwietnia można zgłaszać się do VIII Konkursu Inżynierskiego EBEC Poland. Czteroosobowe drużyny mierzą się w nim z zadaniami, które wymagają sporej kreatywności, ale są też świetną zabawą
Uczestników konkursu EBEC (European BEST Engineering Competition) najpierw czekają eliminacje. Muszą rozwiązać zadania – łamigłówki z matematyki i fizyki. - Nie będzie tam jednak całek i różniczek. Nic z tych rzeczy – zapewnia Konrad Stefaniak ze studenckiej organizacji BEST, która organizuje konkurs. – To zadania, w których liczą się zarówno wiedza, jak i pomysł. Połowa z nich jest po angielsku.
Przykładowo: w ubiegłym roku studenci musieli wyliczyć, jaki byłby rok 1 stycznia 2013 r., licząc od roku 0, gdyby doba miała nie 24 a 25 godzin.
Musieli też odpowiedzieć, do czego służy imak narzędziowy w tokarce (do wyboru: mocowanie przedmiotów obrabianych, zmiany kierunków obrotu wrzeciona, zmiany prędkości obrotowej wrzeciona i mocowania noży tokarskich) i dlaczego mokra bielizna rozwieszona na dworze w mroźny dzień po pewnym czasie wysycha (bo: woda w bieliźnie zamarza i zachodzi zjawisko resublimacji, woda w bieliźnie zamarza i zachodzi zjawisko sublimacji, wieje wiatr i woda z bielizny wyparowuje, a może woda w bieliźnie zamarza i opada z niej na ziemię?).
Siedem najlepszych w eliminacjach drużyn dostaje się do finału lokalnego Politechniki Wrocławskiej (7 maja) i tam mierzą się z innymi zespołami w kategorii, do której wcześniej się zgłosiły – case study (studium przypadku) albo team design (projekt zespołowy).
W pierwszym przypadku zespół staje przed zadaniem rozwiązania jakiegoś konkretnego problemu. W poprzednich latach była to np. kwestia – jak uporać się z korkami w centrum Wrocławia. Na dopracowanie swojej propozycji ekipa ma trzy godziny.
- Zadania są zawsze uniwersalne, dlatego w naszym konkursie biorą udział studenci ze wszystkich wydziałów Politechniki Wrocławskiej i mają równe szanse – opowiada Konrad Stefaniak.
Z kolei drużyny, które rywalizują w kategorii team design, zasiadają przy stoliku z podstawowymi narzędziami jak piła, młotek czy śrubokręt. Do dyspozycji mają też wirtualną walutę i sklepik z przedmiotami codziennego użytku, które na pierwszy rzut oka nie wydają się przydatne, jak pinezki, baloniki czy płyty CD. Zadaniem studentów jest zamienić się w McGyverów. Dostają np. polecenie przygotowania z rzeczy, jakie mają do dyspozycji, mechanizmu, który nie tylko upuści jajko na odległość jednego metra, tak by się nie stłukło, ale także potem je podniesie.
Najlepsza drużyna z każdej kategorii dostaje się do finału ogólnopolskiego (22-23 maja w Gliwicach) i tam konkuruje już z najlepszymi ekipami wyłonionymi w lokalnych etapach na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Politechnice Gdańskiej, Warszawskiej, Łódzkiej i Śląskiej.
Zadania są tu podobne do tych w etapie lokalnym. Zwycięzcy reprezentują Polskę na finale europejskim, który w tym roku odbędzie się w Rydze (1-8 sierpnia).
- Drużyna z Politechniki Wrocławskiej tylko raz wygrała etap ogólnopolski i zajęła później piąte miejsce w klasyfikacji generalnej finału mistrzostw – mówi Stefaniak. – Mamy nadzieję, że ten sukces uda się powtórzyć, a nawet poprawić. Zachęcamy do udziału w konkursie, bo to fajne wyzwanie i dobra zabawa. Uczestnictwo nic nie kosztuje. Dzięki sponsorom pokrywamy nawet wszystkie koszty związane z przejazdami i noclegami.
W tym roku konkurs sponsorują firmy NDI i Sygnity, a partnerem merytorycznym jest Naczelna Organizacja Techniczna – Federacja Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych. W EBEC biorą udział studenci z 26 państw z 80 wiodących uczelni technicznych. Szczegóły i zapisy tutaj.
Dla zwycięzców przewidziano nagrody, zarówno na etapie lokalnym, jak i ogólnopolskim. Są to nagrody rzeczowe o dużej wartości.
Twórca konkursu – organizacja BEST, czyli Board of European Students of Technology, działa od 25 lat, zrzeszając studentów z całej Europy. Jej członkowie są na 94 uniwersytetach w 32 krajach i organizują m.in. prezentacje i szkolenia, kursy naukowe w kraju i za granicą, targi pracodawców czy studenckie wymiany kulturowe i międzynarodowe.
Lucyna Róg