Podczas, kiedy Akademia Górniczo-Hutnicza i Politechnika Śląska obserwują mniejsze zainteresowanie górnictwem, na Politechnice Wrocławskiej kierunek ten studiować chce nawet dwa razy tyle studentów co rok wcześniej Jak informuje portal górniczy nettg.pl, z danych prezentowanych przez Akademię Górniczo-Hutniczą wynika, że o ile w latach 2010-2013 popularność kierunków górniczych rosła, to w tegorocznym naborze nastąpił od nich gwałtowny odwrót. Podobna tendencja jest w ośrodku zamiejscowym AGH w Jastrzębiu - Zdroju. Nieco tylko mniejszą popularnością niż rok wcześniej cieszą się górnictwo i geologia na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska oraz geodezja i kartografia na Wydziale Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska. Dwa razy więcej chętnych niż w 2013 r. chciało natomiast studiować górnictwo i geologię na Wydziale Wiertnictwa, Nafty i Gazu.
 Zdecydowanie mniejszą popularnością cieszyły się kierunki górnicze na Politechnice Śląskiej. Jak czytamy w portalu górniczym na studia stacjonarne na kierunku górnictwo i geologia było 198 kandydatów, na studia niestacjonarne 212 kandydatów. Przed rokiem kierunek ten w trybie dziennym studiować chciało 612 osób, a w trybie niestacjonarnym 484. Zupełnie inaczej wyglądają statystyki podane przez Politechnikę Wrocławską, gdzie zainteresowanie kierunkami górniczymi wzrosło aż dwukrotnie. - Na Wydział Górnictwa, Geoinżynierii i Geologii w tym roku akademickim mieliśmy łącznie 1384 kandydatów na 200 wolnych miejsc, rok wcześniej tych kandydatów było 719. Największym zainteresowaniem cieszył się kierunek geodezja i kartografia (prawie 8 osób na 1 miejsce). Na kierunek górnictwo i geologia było czterech kandydatów na jedno miejsce – informuje Andrzej Charytoniuk z Biura Prasowego Politechniki Wrocławskiej. Więcej tutaj. kg
|