Urząd Żeglugi Śródlądowej ocenił, że to kapitan barki jest winny marcowemu wypadkowi Polinki. Wtedy to dźwig, który ta przewoziła, uderzył w sunący górą wagonik gondolki – podał TVN24
 Do wypadku wrocławskiej Polinki doszło na początku marca. Wtedy to w sunący górą wagonik uderzył transportowany barką dźwig. W gondolce znajdowali się studenci Politechniki Wrocławskiej. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wyniki kontroli są jednoznaczne, odpowiedzialność ciąży na kapitanie barki. - Nie zachował odpowiedniej ostrożności, a do tego naruszył przepisy żeglugi śródlądowej – mówi Jan Pyś, dyrektor UŹŚ. Czytaj tutaj.
red
|