Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Konferencje, Targi, Seminaria

Drukuj

Realna współpraca w zakresie nano- i mikromechaniki. Efekty spotkania na PWr

10.07.2014 | Aktualizacja: 29.07.2014 10:39

Prof. Robert Hołtys, dyrektor Instytutu Chemii Fizycznej PAN (fot. Katarzyna Górowicz-Maćkiewicz)

4. Krajowa Konferencja Nano- i Mikromechaniki. Politechnika Wrocławska przez trzy dni gościła specjalistów z różnych dziedzin z Polski, Niemiec, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Danii i Austrii
- Nazwa nano- czy mikromechanika jest niezwykle pojemna – podkreśla profesor Robert Hołyst, dyrektor Instytutu Chemii Fizycznej PAN. - Tu na konferencji spotkali się fizycy,  chemicy, elektronicy i biolodzy. Mam wrażenie, że żeby dzisiaj zrobić ciekawe badania, to nie można skupić się tylko na jednej dyscyplinie. Naukowcy, którzy zamykają się tylko w swoich dziedzinach, już przegrali. Zaciekawiła mnie na przykład prezentacja urządzenia wykonywanego tu, na Politechnice. Taka belka z igłą, na końcu której znajduje się działko elektronowe. I to wszystko oczywiście w skali nano. Działko, uderzając w powierzchnię, może rzeźbić dowolne kształty, ścieżki o rozmiarach jednego nanometra.  Interesująca była też prezentacja o badaniach nad nowymi układami scalonymi. Z innej tematyki był wykład o tym, jak zachowują się czerwone ciałka krwi, gdy przechodzą przez nasze arterie. Mówiliśmy również o tym, jak poruszają się białka wewnątrz komórek i jak zachowują się molekularne silniki. To takie marzenie, żeby wpuścić do ciała takiego nanorobota, który naprawi wszystkie chore komórki. Okazuje się, że to wcale nie jest takie proste, dlatego że nanorobot jest cały czas bombardowany przez cząsteczki otoczenia i to z ogromną prędkością ok. 400 m/s (z grubsza z taką prędkością rozchodzi się dźwięk). Zasady, które obowiązują przy tworzeniu urządzeń w makroskali, zupełnie nie odnoszą się do skali nano.  


Profesor Hołyst prezentował uczestnikom konferencji mechanizm działania molekularnych maszyn. Omówił kilka eksperymentów przeprowadzonych w IChF PAN, m.in.  z wykorzystaniem nanowiatraka (nano-windmill). - Oszacowaliśmy, jaka jest moc takiego urządzenia. Okazało się, że to, co funkcjonuje w naszych komórkach, ma moc mniej więcej sto tysięcy razy większą niż wszystko, co sztucznego udało się stworzyć. To taki przekaz, że najlepsze nanomaszyny stworzyła matka natura. I jeżeli chcemy coś projektować, to powinniśmy się wzorować właśnie na mechanizmach działających w naszych komórkach. 
Szef komitetu organizacyjnego 4. KKNiM na Politechnice Wrocławskiej, profesor Teodor Gotszalk, zapowiada, że następna konferencja odbędzie się najwcześniej za trzy lata. – Potrzeba nam czasu, żeby zrealizować to, co zapoczątkowaliśmy na tej konferencji – mówi profesor. - Już widzę, że zarysowała nam się współpraca z zespołem brytyjskim w zakresie próbek grafenowych. Liczę bardzo na dalszą  współpracę z Instytutem Chemii Fizycznej PAN. Cieszę się, że mieliśmy okazję podsumować nasze wspólne działania z warszawskim Instytutem Technologii Elektronowej. Dobiega półmetka międzynarodowy projekt NANOHEAT nadzorowany właśnie przez ITE, a którego Politechnika jest  jednym z partnerów. Temu ważnemu projektowi z zakresu wysokiej technologii poświęciliśmy nawet osobną sesję – wylicza prof. Gotszalk. Dodaje, że w ramach konferencji goście  mogli zajrzeć do politechnicznych laboratoriów, zobaczyć wyposażenie i możliwości uczelni w zakresie badań w nano- i mikroskali.
Dr Piotr Grabiec z Instytutu Technologii Elektronowej: - Muszę przyznać, że atmosfera zarówno pod względem naukowym, jak i towarzyskim jest niesamowita. Z zespołem prof. Gotszalka współpracuję od lat, dlatego wiem, że potrafi ze swoimi współpracownikami stworzyć świetne warunki do wymiany myśli. To młodzi, energiczni ludzie, którzy mają duży pęd do innowacji.
Więcej o 4. Krajowej Konferencji Nano- i Makromechaniki 
Iwona Szajner