Pomiń polecenia Wstążki
Przeskocz do głównej zawartości

Konferencje, Targi, Seminaria

Drukuj

Jak Izrael stworzył drugą Dolinę Krzemową? Czego możemy się od niego nauczyć?

10.06.2016 | Aktualizacja: 14.06.2016 10:04

Seminarium „Open the door to Israeli Innovation” na Politechnice Wrocławskiej. Na zdjęciu Elad Einav (fot. Krzysztof Mazur)

Rozwój izraelskich innowacji technologicznych, współpraca nauki z biznesem i rozwijanie własnej działalności, to główny temat międzynarodowej konferencji „Open the door to Israeli innovation”. Spotkanie zorganizowano w piątek na Politechnice Wrocławskiej
Izrael nazywany jest państwem startupów („start-up nation”). Każdego roku inwestuje miliony dolarów w nowo powstające firmy, ma też największy na świecie odsetek pracowników z wyższym wykształceniem technicznym. Tel Awiw, będący drugim największym centrum technologii na świecie – zaraz po amerykańskiej Dolinie Krzemowej – od lat przyciąga zagranicznych innowatorów, inwestorów i naukowców.
– Politechnika Wrocławska jest dużą uczelnią, która w krajowych rankingach zawsze zajmuje miejsce w ścisłej czołówce. Niestety problemem wszystkich polskich uczelni jest fakt, że w klasyfikacjach międzynarodowych plasujemy się na odległych pozycjach – mówił prof. Jerzy Walendziewski, prorektor ds. organizacji PWr. – Kluczowe jest więc w tym przypadku pytanie, co zrobić, aby pobudzić rozwój innowacyjności i zwiększyć nasz udział w światowej nauce.
Zdaniem prorektora jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu jest nawiązywanie kontaktów z liderami światowego rozwoju  i podpatrywanie stosowanych przez nich rozwiązań. – Liczba wdrożeń patentów, które powstały w instytutach badawczych i na wyższych uczelniach, jest w Polsce nadal niewielka, a słysząc o osiągnięciach Izraela w tej dziedzinie, nie sposób nie patrzeć z podziwem. To spotkanie doskonale wpisuje się w trwająca dyskusję na temat podniesienia efektywności nauki w Polsce i transferu innowacji do biznesu – zaznaczył prof. Walendziewski.
Jednym z kluczowych zagadnień związanych z rozwojem innowacyjności jest m.in. tworzenie własnej działalności czyli tzw. startupów. W ostatnim okresie w Izraelu co roku powstawało około tysiąca nowych firm zajmujących się nowymi technologiami. W przeliczeniu na jednego mieszkańca to najwyższy wskaźnik na świecie. W ubiegłym roku zgłoszono także 4,5 tys. patentów, co plasuje ten kraj na drugim miejscu na świecie.
Tymczasem w Polsce działa obecnie około 2,5 tys. startupów. Większość funkcjonuje na rynku produktów i usług dla biznesu, a 60 proc. finansuje się sama. Startupy działające w Izraelu związane są głównie z przemysłem komputerowym – to tam powstały aplikacje nawigacji satelitarnej, które są wykorzystywane przez Google czy procesory produkowane przez firmę Intel.
O rozwoju startupów w Izraelu opowiadał inżynier – mechanik i przedsiębiorca Elad Einav, który w 2010 r. we współpracy z dr. Oronem Zacharem powołał do życia firmę AirwayMedix specjalizującą się w tworzeniu urządzeń do jednorazowego stosowania u pacjentów wentylowanych mechanicznie w szpitalach.
– Działający w Izraelu system startupów jest związany z uczelniami wyższymi, które zajmują miejsca w światowej czołówce, a w prowadzonych badaniach ściśle współpracują z biznesem i z przemysłem – mówił Einav. – W naszym kraju działa 13 tys. firm technologicznych, a w ubiegłym roku zgłoszono 4,5 tys. patentów, pod tym względem zajmujemy drugie miejsce na świecie. Swoje działy badań i technologii mają u nas takie firmy jak Apple czy Intel.
Przedsiębiorca zwrócił także uwagę na rządowe wsparcie dla rozwoju startupów. – Moim zdaniem rząd wykonał niezwykle ciężką pracę w tym względzie. Teraz dużo łatwiej jest zyskać dotację na utworzenie firmy niż wziąć kredyt w banku, a kilkustopniowy system finansowania pozwala na systematyczny rozwój firmy – tłumaczył.
Jako unikalne powody, dla których system startupów tak bardzo rozwinął się w Izraelu, Einav wymienił m.in. brak surowców, konieczność dywersyfikacji prowadzonych badań, imigrację, zagrożenia zewnętrzne dla istnienia państwa oraz konieczność polegania na samym sobie.
Organizatorami seminarium były Politechnika Wrocławska, Ambasada Izraela w Warszawie oraz Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.
Michał Ciepielski